Rząd zaczął debatę o emeryturach

Z ponad dwugodzinnym opóźnieniem zaczęło się posiedzenie Rady Ministrów, które ma zdecydować o nowym kształcie systemu emerytalnego

Publikacja: 08.03.2011 13:39

Rząd zaczął debatę o emeryturach

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Żaden z ministrów nie ma wątpliwości, że należy zmniejszyć składkę przykazywaną do otwartych funduszy emerytalnych. Po ostatnich poprawkach ministra Michała Boniego jeszcze w tym roku OFE zaczęłyby dostawać 2,3 proc. składki ( czyli 2,3 proc. naszego wynagrodzenia) zamiast 7,3. Potem w kolejnych latach proporcja ta ma się zmieniać tak by w 2018 OFE dostawało 5 proc. składkę. Pozostała część z obecnej składki 7,3 proc. przekazywanej do funduszy ma wpływać na specjalne subkonto w ZUS, od 5 proc. w tym roku do 2,3 proc. od roku 2018.

Zastrzeżenia do tej propozycji  zgłosili ministrowie pracy i finansów. Ten ostatni zaproponował, że jeśli składka ma zostać podniesiona i stworzone mają być dwa subfundusze z różnymi strategiami inwestycyjnymi, to zamiast zwiększać inwestowanie OFE w obligacje, można przekazać wszystkie oszczędności z OFE do ZUS. Za to Jolanta Fedak, minister pracy sprzeciwiła się nie tylko podnoszeniu składki przekazywanej do OFE powyżej 3,5 proc, ale zaproponowała by osoby z roczników 1949 - 1968 jeszcze raz mogły zdecydować czy chcą emeryturę otrzymywać tylko z ZUS czy z ZUS i OFE. Ta propozycja dotyczy ponad 3 mln osób. Wartość ich aktywów w funduszach wynosiła na początku tego roku ponad 104 mld zł. Dodatkowo minister Fedak przy tym projekcie chce likwidacji zapisów o przyszłych dożywotnich emeryturach kapitałowych.

Wątpliwości części ministrów budzi też wysokość składki na dobrowolne ubezpieczenia emerytalne, która wiązałaby się z ulgą podatkową.

Prawie do ostatniej chwili przed posiedzeniem rządu zmieniały się zapisy i autopoprawki. Centrum Legislacyjne Rządu zwróciło uwagę, na krótki okres vacatio legis, jeśli nowe przepisy miałyby zacząć obowiązywać od 1 maja. Najprawdopodobniej więc rząd, jeśli się porozumie, zmieni termin wprowadzenia ustawy na 1 czerwca. Wątpliwości Centrum budziło też wprowadzanie tym projektem ulg podatkowych w czasie, w którym na Polskę nałożona jest unijna procedura nadmiernego deficytu.

Odpowiedzią na te zastrzeżenia była kolejna autopoprawka zgłoszona przez ministra Boniego. Zaproponował skreślenie dotychczasowych zapisów na temat dobrowolnej składki emerytalnej powiązanej z ulgą podatkową. W zamian dodano zapis o tym, że zacznie ona obowiązywać ( 5 proc.) po tym jak Komisja Europejska zniesie z Polski procedurę nadmiernego deficytu.

PiS chce wysłuchania publicznego

W czasie gdy rząd obraduje nad zmianami w systemie emerytalnym PiS poinformował, że chce w tej sprawie wysłuchania publicznego.

- Oczekujemy publicznego wysłuchania w sprawie OFE. PiS będzie wnioskowało, żeby takie publiczne wysłuchanie odbyło się, zarówno dotyczące projektu rządowego - jeżeli on wreszcie trafi do Sejmu - jak i naszego - powiedziała na konferencji prasowej Beata Szydł, wiceszefowa PiS w Sejmie. Przypomniała, że partia zaproponowała dobrowolność przy oszczędzaniu emerytalnym między ZUS i ZUS i OFE.

Z wyliczeń partii wynika, że gdyby dwa lata temu ta propozycja została przyjęta oszczędności mogłyby sięgnąć  od 0,5 mld zł do 1,5 mld zł, w zależności od przyjętych założeń. W pierwszym wariancie, w którym, według wyliczeń PiS w kasie państwa zostałoby 0,5 mld zł, założono, że osoby, które nie wybrały same funduszu emerytalnego (obecnie w takim wypadku losowo wybiera im się OFE) pozostałyby w ZUS.

W drugim wariancie w ZUS zostałyby wszystkie te osoby, którym państwo obecnie musi przypominać, że mogą wybrać OFE (i większość z nich dokonuje tego wyboru). Posłanka uważa, że publiczne wysłuchanie jest potrzebne także dlatego, iż z badań opinii publicznej wynika, że większość Polaków chce wypowiedzieć się, w jaki sposób pragnie oszczędzać na swoje przyszłe emerytury.

- Po drugie w tej chwili jest takie zamieszanie w tych propozycjach rządowych, że właściwie trudno przypuszczać, żeby projekt, który tutaj trafi, był dostatecznie już przedyskutowany - oświadczyła.

Wysłuchanie publiczne

to publiczna debata na temat określonej ustawy. Odbywa się przed rozpoczęciem szczegółowego rozpatrywania projektu, na jednym posiedzeniu komisji sejmowej. Wysłuchanie publiczne jest jawne: zainteresowane osoby i organizacje mają swobodny wstęp, po uprzednim zgłoszeniu, obecne mogą być media, udostępniane są protokoły z wysłuchania.

Żaden z ministrów nie ma wątpliwości, że należy zmniejszyć składkę przykazywaną do otwartych funduszy emerytalnych. Po ostatnich poprawkach ministra Michała Boniego jeszcze w tym roku OFE zaczęłyby dostawać 2,3 proc. składki ( czyli 2,3 proc. naszego wynagrodzenia) zamiast 7,3. Potem w kolejnych latach proporcja ta ma się zmieniać tak by w 2018 OFE dostawało 5 proc. składkę. Pozostała część z obecnej składki 7,3 proc. przekazywanej do funduszy ma wpływać na specjalne subkonto w ZUS, od 5 proc. w tym roku do 2,3 proc. od roku 2018.

Pozostało 88% artykułu
Ubezpieczenia
PZU z nową strategią. W niej sprzedaż Aliora do Pekao, wzrost zysku i dywidendy
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ubezpieczenia
Artur Olech, prezes PZU. O zbrodniach przeszłości i planie na przyszłość
Ubezpieczenia
PZU zaskoczyło na plus wynikami. Kurs mocno w górę
Ubezpieczenia
Solidne wyniki PZU mimo powodzi. Niebawem nowa strategia
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Ubezpieczenia
Mało chętnych na Europejską Emeryturę