To precedensowy wyrok Sądu Najwyższego, który zapadł na tle wypadku, w którym zginęła 26-letnia kobieta w 37. tygodniu ciąży.
Dwa lata temu SN zajmował się sprawą kobiety, która na skutek wypadku straciła dziecko w 34. tygodniu ciąży, i orzekł, że od chwili poczęcia dziecko nienarodzone może być uważane przez rodziców (ale także dziadków) za dziecko (wnuka). Jak powiedziała Katarzyna Tyczka-Rote, sędzia przewodnicząca, wyrok ów wywołał przeciwstawne reakcje nauki prawa. Co więcej, tamto dziecko przyszło na świat – chociaż martwe – na skutek cesarskiego cięcia (I CSK 282/11). W opisywanej sprawie nie doszło do urodzenia. I to był główny argument PZU – pozwanego, że nie można przyznać zadośćuczynienia za nienarodzonego.
Zginęła z płodem
Dodany przed kilku laty art. 446 § 4 kodeksu cywilnego, oprócz np. odszkodowania za pogorszenie sytuacji materialnej na skutek śmierci osoby bliskiej, pozwala zasądzić od sprawcy, a najczęściej jego ubezpieczyciela, zadośćuczynienie za cierpienie, depresję itp. dla najbliższych ofiary. Czy jednak należy się ono za śmierć nienarodzonego?
To nieszczęście dotknęło rodzinę Anny K., która zginęła w zderzeniu z autem, które zjechało na przeciwny pas (kierowca został skazany). Była w 37. tygodniu ciąży. Dziecka, zdolnego już do życia poza organizmem matki, nie udało się uratować.