Reklama
Rozwiń
Reklama

Przez oprysk sąsiada stracili certyfikat. Sąd: dostaną po 40 tys. zł

Gdy plony zostały skażone w niewielkiej części, ale z tego powodu przedsiębiorca utracił certyfikat potwierdzający ich ekologiczną uprawę, może on domagać się rekompensaty.

Publikacja: 20.09.2023 07:36

Przez oprysk sąsiada stracili certyfikat. Sąd: dostaną po 40 tys. zł

Foto: Adobe Stock

Potwierdza to nieprawomocny wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie, przed którym dwóch właścicieli gospodarstwa żądało rekompensaty za utratę unijnego certyfikatu producenta ekologicznego.

Doszło do tego przez oprysk substancjami chemicznymi rzepaku przez właściciela sąsiednich gruntów rolnych. Wskutek tego zdarzenia uprawy malin uległy silnemu uszkodzeniu, co potwierdziły wyniki badań i kontrola inspektoratu ochrony roślin i nasiennictwa. W konsekwencji przyznany gospodarzom certyfikat zawieszono, a ceny na fakturach na zamówione już owoce obniżono o ok. połowę.

Właściciel sąsiednich gruntów nie miał ubezpieczenia OC, więc szkodę musiał pokryć Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny. Przyznał ok. 14 tys. zł odszkodowania, biorąc pod uwagę tylko szkodę wyrządzoną na półhektarowym pasie leżącym na styku dwóch gospodarstw.

Poszkodowani podnosili, że certyfikat dotyczył upraw na całej ich powierzchni, tj. 13,5 ha, bo nie może on obejmować tylko części plonów pochodzących z jednego terenu. Po jego ponownym przyznaniu muszą odczekać trzy lata, by owoce znowu mogli sprzedawać jako produkt ekologiczny. Chcieli więc, aby przyznana im kwota była bardziej adekwatna do poniesionych strat.

SO uznał, że nie ma podstaw do uznania, że szkoda została poniesiona w tak ograniczonym – jak ustalił to Fundusz – zakresie. – Mając na uwadze, iż powodowie utracili w całości certyfikat do produkcji maliny ekologicznej na całym areale uprawy, i w rezultacie nie mogli jej sprzedawać jako maliny certyfikowanej ekologicznej z całej powierzchni gospodarstwa, należało uznać, iż szkoda, za którą ponosi odpowiedzialność pozwany, dotyczy całej powierzchni uprawy, a nie tylko tej konkretnej części, na której stwierdzono fizycznie wystąpienie skażenia – podkreślił SO.

Reklama
Reklama

Sprecyzował przy tym, że ta szkoda to różnica w dochodach uzyskiwanych ze sprzedaży maliny ekologicznej certyfikowanej i konwencjonalnej, czyli takiej, której jako ekologicznej zbywać nie można. Nieprawomocnym wyrokiem przyznał obu producentom po prawie 40 tys. zł.

Sygnatura akt: XXV C 384/22

Czytaj więcej

Cebula uratowana z pożaru nie nadaje się do jedzenia
Prawo w Polsce
Zmowa przetargowa Budimexu. Wyrok może utrudnić walkę o kolejne kontrakty
Sądy i trybunały
Co dalej z Trybunałem po wyroku TSUE? Setki orzeczeń do podważenia
Praca, Emerytury i renty
Planujesz przejść na emeryturę w 2026 roku? Ekspert ZUS wskazuje dwa najlepsze terminy
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Edukacja
Pisownia na nowo. Co zmieni się w polskiej ortografii od przyszłego roku?
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama