Po blisko dwuletnim obowiązywaniu zmienionych przepisów o umowie ubezpieczenia, zanim zdążyła się na ich podstawie ukształtować linia orzecznicza, uchwalona została kolejna zmiana art. 829 § 2 kodeksu cywilnego ([link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=304740]DzU nr 42, poz. 341[/link]). Przepis ten wejdzie w życie 18 czerwca.
[srodtytul]Z ograniczeniami[/srodtytul]
Nie budzi wątpliwości, że zawarcie umowy ubezpieczenia na życie na cudzy rachunek powinno podlegać ograniczeniom. Obojętne jest przy tym, czy ograniczenia te opierać się powinny na zasadach współżycia społecznego, które mają w niedalekiej przyszłości z kodeksu cywilnego zniknąć, czy też wynikać z teorii interesu znajdującej zastosowanie również do ubezpieczeń na życie. Łatwo sobie wyobrazić konsekwencje zawarcia umowy ubezpieczenia na życie na wysokie sumy przez osobę, z którą nic nie łączy ubezpieczonego. Nieprzypadkowo art. 831 k.c. pozbawia uposażonego prawa do świadczenia, jeżeli przyczynił się on do śmierci ubezpieczonego.
W niektórych państwach wykształciły się zasady zawężające możliwość zawarcia umowy ubezpieczenia na cudze życie. Każdy może zawrzeć umowę ubezpieczenia na własne życie na wysokie sumy, mogą to również uczynić członkowie rodziny lub też osoby pozostające w bliskich relacjach. Ubezpieczenie na życie może być zawierane nie tylko w celu uzyskania własnej ochrony lub też w celu zabezpieczenia rodziny. Może również zostać uzasadnione interesem gospodarczym. Dopuszcza się, aby np. banki ubezpieczały na życie swoich klientów do wartości niespłaconego kredytu. Uzasadnieniem dla zawarcia ubezpieczenia może być np. konieczność zapewnienia kapitałów do utrzymania funkcjonowania przedsiębiorstwa z powodu utraty osoby kluczowej dla tego przedsiębiorstwa w wyniku poważnej choroby lub śmierci.
[srodtytul]Tak jest teraz[/srodtytul]