Bez odszkodowania za skutki korzystania ze SPA bez klapek

O stopniu niedbalstwa świadczy stopień staranności, jakiego w danych okolicznościach można wymagać od sprawcy. Klientka hotelowego SPA, która żądała odszkodowania za skutki poślizgnięcia się przy wychodzenia z jacuzzi, powinna udowodnić, że jego przyczyną była rażąca niestaranność hotelu

Aktualizacja: 14.09.2014 18:33 Publikacja: 14.09.2014 17:27

Bez odszkodowania za skutki korzystania ze SPA bez klapek

Foto: Fotorzepa, Miachał Walczak miachał WALCZAK

Podczas pobytu na szkoleniu w hotelu na Mazurach Olga R. wraz z koleżanką postanowiły skorzystać ze strefy wellnes, m.in. z sauny i hydromasażu. Przy wychodzeniu z jacuzzi Olga R. pośliznęła się na mokrych i śliskich kafelkach i, upadając, doznała urazu łokcia. W szpitalu, do którego trafiła w tym samym dniu, lekarze zdiagnozowali wieloodłamowe złamanie wyrostka łokciowego prawej ręki i przeprowadzili leczenie operacyjne. Poszkodowana spędziła w szpitalu ponad 2 miesiące, potem kontynuowała rozpoczętą w tam rehabilitację. Lekarze stwierdzili u niej trwały, 15-proc. uszczerbek na zdrowiu – ruchy ręki są ograniczone i rehabilitacja może nie przynieść znaczącej poprawy z uwagi na wiek poszkodowanej.

Olga R., która jest pielęgniarką, po wypadku nie pracowała przez około pół roku. W trakcie zwolnienia lekarskiego otrzymywała 80 proc. swojego wynagrodzenia. Potem lekarz zakładowy dopuścił ją do pracy, ale poszkodowana nadal odczuwa różne dolegliwości, m.in. ból w łokciu. Nie może  też jeździć rowerem, którym latem dojeżdżała do pracy, ani prowadzić samochodu.

Wystąpiła do ubezpieczyciela hotelu o zapłatę 9.700 złotych odszkodowania i zadośćuczynienia wraz z odsetkami ustawowymi. Towarzystwo ubezpieczeniowe odmówiło jednak zapłaty, wskazując, że Olga R. nie udowodniła winy hotelu.

Zbyt ślisko w wellnes

Sąd Rejonowy ustalił, że w hotelowej strefie SPA brakowało zabezpieczeń antypoślizgowych. W wejściu do jacuzzi nie było mat antypoślizgowych ani poręczy. Korzystający ze strefy wellnes mogli otrzymać ręczniki. Powinni mieć swoje klapki basenowe, co nie było rygorystycznie przestrzegane, choć wymagał tego umieszczony na ścianie regulamin.

Według Sądu Rejonowego w SPA brakowało podstawowych zabezpieczeń antypoślizgowych, co było rażącym niedbalstwem. Hotel zachowałby należytą staranność, gdyby bezwzględnie przestrzegane były zapisy regulaminu mówiące o obowiązkowym noszeniu klapek w strefie SPA. Zasądził na rzecz powódki całą żądaną przez nią kwotę.

Wyrok zaskarżył ubezpieczyciel, który zarzucił sądowi I instancji, że nie rozważył całego materiału dowodowego. Jego zdaniem upadek powódki był skutkiem co najwyżej niedbalstwa hotelu, a nie rażącego niedbalstwa. Tymczasem polisa, którą hotel wykupił w pozwanym towarzystwie ubezpieczeń obejmuje odpowiedzialność cywilną szkody wyrządzone wskutek rażącego niedbalstwa.

Rażącego niedbalstwa trzeba dowieść

W wyroku z 24 lipca 2014 r. Sąd Okręgowy w Olsztynie uznał, że apelacja była zasadna. Nie negował ustaleń Sądu Rejonowego, lecz stwierdził, że wyciągnięto z nich błędne wnioski. Wytknął  też sądowi I instancji niekonsekwencję, bo uzasadniając wyrok raz twierdził, że doszło do niedbalstwa, a w innym miejscu, że do rażącego niedbalstwa.

- Jest zasadnicza różnica pomiędzy nienależytą starannością, nawet podwyższoną a rażącym niedbalstwem. O stopniu niedbalstwa świadczy stopień staranności, jakiego w danych okolicznościach można wymagać od sprawcy. Niezachowanie podstawowych, elementarnych zasad ostrożności, które są oczywiste dla większości rozsądnie myślących ludzi stanowi o niedbalstwie rażącym. Poziom tej elementarności i oczywistości wyznaczają okoliczności konkretnego stanu faktycznego, związane m.in. z osobą sprawcy, ale przede wszystkim zdarzenia obiektywne, w wyniku, których powstała szkoda – tłumaczył Sąd Okręgowy.

Jego zdaniem zebrany w sprawie materiał dowodowy nie pozwalał na ustalenie, czy hotelowi można przypisać rażące niedbalstwo czy tylko niedbalstwo. Nie mogą być bowiem uznane za dowód w tej sprawie wnioski czy spostrzeżenia niepoparte szerszą techniczną analizą prawidłowości lub nie funkcjonowania strefy spa w hotelu, w którym doszło do wypadku. Innymi słowy – w sprawie powinien był wypowiedzieć się biegły.

Ponieważ Olga R. nie udowodniła hotelowi rażącego niedbalstwa, nie było podstaw do obciążenia odpowiedzialnością gwarancyjną ubezpieczyciela. Sąd zmienił zaskarżony wyrok i oddalił powództwo poszkodowanej.

Podczas pobytu na szkoleniu w hotelu na Mazurach Olga R. wraz z koleżanką postanowiły skorzystać ze strefy wellnes, m.in. z sauny i hydromasażu. Przy wychodzeniu z jacuzzi Olga R. pośliznęła się na mokrych i śliskich kafelkach i, upadając, doznała urazu łokcia. W szpitalu, do którego trafiła w tym samym dniu, lekarze zdiagnozowali wieloodłamowe złamanie wyrostka łokciowego prawej ręki i przeprowadzili leczenie operacyjne. Poszkodowana spędziła w szpitalu ponad 2 miesiące, potem kontynuowała rozpoczętą w tam rehabilitację. Lekarze stwierdzili u niej trwały, 15-proc. uszczerbek na zdrowiu – ruchy ręki są ograniczone i rehabilitacja może nie przynieść znaczącej poprawy z uwagi na wiek poszkodowanej.

Pozostało 82% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów