Reklama

Odszkodowania za śmierć syna - utalentowanego sportowca

Tylko część sportowców osiąga prawdziwy i dostrzegalny finansowo sukces, mogąc utrzymywać się wyłącznie w oparciu o dochody uzyskiwane z uprawianej profesjonalnie dyscypliny sportowej – stwierdził w wyroku Sąd Okręgowy w Olsztynie.

Aktualizacja: 03.04.2015 17:36 Publikacja: 03.04.2015 15:30

Odszkodowania za śmierć syna - utalentowanego sportowca

Foto: www.sxc.hu

Sąd ten rozpatrywał powództwo Hanny Ś. (imię fikcyjne), która straciła 17-letniego syna w wypadku komunikacyjnym. Kobieta domagała się od firmy ubezpieczeniowej, gdzie polisę OC miał wykupioną sprawca kolizji 150 tys. zadośćuczynienia oraz 25 tys. zł jako uzupełnienia odszkodowania za pogorszenie sytuacji życiowej wskutek śmierci syna.

Nastolatek w chwili wypadku był uczniem drugiej klasy liceum ogólnokształcącego. Od kilku lat ze znaczącymi sukcesami grał w koszykówkę w miejscowym Towarzystwie Sportowym. Feralnego dnia, Łukasz Ś. wracał ze swoją drużyną z zawodów sportowych. W pewnym momencie kierowca autokaru, którym podróżowali podjął niebezpieczny manewr wyprzedzania, który zakończył się zderzeniem z przyczepą ciągniętą przez traktor. W wyniku uderzenia śmierć poniosło dwóch pasażerów, w tym 17-latek.

Kierowca autobusu został skazany na dwa lata więzienia za nieumyślne sprowadzenie katastrofy w ruchu lądowym, zagrażającej życiu lub zdrowiu wielu osób. Ponadto sąd nakazał mu wypłacenie 10 tys. zł Hannie Ś. w ramach częściowego naprawienia szkody za spowodowanie śmierci syna.

Niezależnie od tego matka wystąpiła o odszkodowanie na drodze cywilnej. W pozwie przeciwko towarzystwu ubezpieczeniowemu poinformowała, iż firma wypłaciła jej tytułem odszkodowania 25 tys. zł za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej, ale w jej opinii była to kwota niewystarczająca. Jak bowiem wyjaśniła, po śmierci syna popadła w depresję, doszło do nasilenia istniejących wcześniej innych dolegliwości zdrowotnych i ograniczenia aktywności w działalności gospodarczej, przy której syn wydatnie pomagał. Hanna Ś. podnosiła także, iż w związku z dobrze rozwijającą się karierą sportową istniały perspektywy osiągania przez syna bardzo znacznych zarobków z tym związanych.

Sąd Okręgowy w Olsztynie (sygn. akt I C 484/14) w wyroku z 16 marca 2015 roku zasądził na rzecz pokrzywdzonej 50 tys. zł tytułem zadośćuczynienia.

Reklama
Reklama

Uzasadniając wysokość zasądzonej kwoty sąd wziął pod uwagę, że po śmierci syna doszło do znacznego osłabienia aktywności życiowej powódki oraz znacznego pogorszenia jej sytuacji życiowej. Zdaniem sądu, gdyby nie utrata syna Hanna Ś. mogłaby liczyć na jego dalszą i wymierną pomoc, czy to w opiece nad młodszym rodzeństwem, czy to przy pracach związanych z działalnością gospodarczą, zwłaszcza w sytuacjach, w których wymagałby tego jej stan zdrowia.

Jednocześnie sędzia SSO Przemysław Jagosz zwrócił uwagę, że matka wiele oczekiwała od syna i pokładała w nim ogromne nadzieje. Przy czym jak zauważył, spełnienie tych oczekiwań i nadziei zależeć mogło od wielu, nie dających się realnie przewidzieć czynników, niezależnie od talentów czy zdolności przejawianych przez zmarłego. - Niezależnie od tego, że ich rozwój wymagałby jeszcze znacznych nakładów ze strony rodziców (możliwe, że wykraczających poza zakres pomocy świadczonej przez syna), nie jest wykluczone, że ostatecznie nie dałyby one oczekiwanego rezultatu w postaci wymiernego finansowo sukcesu sportowego – wskazał sędzia Jagosz.

– Wiadomo bowiem powszechnie, że nie wszystkie osiągnięcia sportowe przynoszą zyski, a wręcz przeciwnie, tylko część sportowców osiąga prawdziwy i dostrzegalny finansowo sukces, mogąc utrzymywać się wyłącznie w oparciu o dochody uzyskiwane z uprawianej profesjonalnie dyscypliny sportowej – wyjaśnił sędzia, dodając, iż „osiągnięcie takiego sukcesu, a nadto utrzymywanie wysokiego poziomu sportowego, dającego taki właśnie efekt, wymaga przy tym ogromnego nakładu pracy, czasu i zaangażowania, które mogłyby utrudniać pomoc, jakiej oczekiwała powódka (matka – red.)".

Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Nieruchomości
Mała zmiana prawa, która mocno uderzy w patodeweloperkę
Zawody prawnicze
Reforma już rozgrzewa prokuratorów, choć do jej wdrożenia daleka droga
Nieruchomości
To już pewne: dziedziczenia nieruchomości z prostszymi formalnościami
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama