Aktualizacja: 03.07.2015 07:19 Publikacja: 02.07.2015 15:39
Foto: 123RF
Anna M. 2 lipca 2014 r. podczas zakupów w hipermarkecie Real przewróciła się na napoju rozlanym przez dziecko innej klientki i doznała skręcenia kręgosłupa szyjnego. Zarówno upadek kobiety, jak i rozlanie cieczy zostały zarejestrowane przez kamerę monitoringu. Z nagrania wynika, że między pierwszym a drugim zdarzeniem upłynęło ponad 11 minut.
Do wypadku doszło w ruchliwej części hali sklepowej, w szerokim przejściu z regałami. W tym czasie nieopodal miejsca rozlania napoju przeszło kilkudziesięciu klientów. Nie pojawił się natomiast żaden z dwóch pracowników serwisu sprzątającego. Dyżurująca na tzw. serwisie dziennym sprzątaczka była w tym czasie na linii kas i opróżniała kosze na śmieci. Nie otrzymała informacji o rozlanej cieczy, została powiadomiona dopiero po upadku kobiety.
Wiemy, że maturzyści i ósmoklasiści często pragną sprawdzić swoje odpowiedzi zaraz po zakończeniu egzaminu. Dzię...
Za brak ważnego biletu parkingowego w przypadku przekroczenia czasu postoju nie można nakładać kar - wynika z wy...
Uchwała Sądu Najwyższego nie dała spodziewanego impulsu do walki o rekompensaty finansowe za wyjazdy na wycieczk...
Wniosek o zmianę miejsca głosowania można składać już na 44 dni przed dniem wyborów, nie później jednak niż trze...
Rowerzysta, dojeżdżając do przejazdu rowerowego, nie ma pierwszeństwa. Zyskuje je dopiero, gdy znajdzie się już...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas