W środę Sąd Najwyższy przesądził, że przedsiębiorstwo wprawiane w ruch siłami przyrody (pary, gazu, prądu, paliw płynnych itp.) nie ponosi odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną z wyłącznej winy nieznanej osoby trzeciej.
Dotyczy to przede wszystkim firm produkcyjnych oraz świadczących usługi materialne, takie jak remonty czy przewozy.
Kradli szyny
W ten sposób Sąd Najwyższy odpowiedział na pytanie prawne Sądu Okręgowego w Warszawie. Rozstrzygał on spór o wypłatę odszkodowania PKP Przewozy Regionalne. Spółka otrzymała je za uszkodzony szynobus. Najechał on na blachę wystającą z torów. Okazało się, że nieznana osoba chciała ukraść część szyny, ale jej się nie udało. Mocno jednak szynę uszkodziła.
PKP Przewozy Regionalne wystąpiły do AVIVA Towarzystwo Ubezpieczeń Ogólnych SA o odszkodowanie w wysokości prawie 27 tys. zł. Ubezpieczyciel je wypłacił i wystąpił z roszczeniem regresowym do PKP Polskie Linie Kolejowe SA, do których należały uszkodzone tory. Powołał się przy tym na art. 435 § 1 kodeksu cywilnego. Przewiduje on, że prowadzący na własny rachunek przedsiębiorstwo lub zakład wprawiany w ruch siłami przyrody ponosi odpowiedzialność za szkodę na osobie lub mieniu, wyrządzoną komukolwiek przez ruch przedsiębiorstwa lub zakładu, chyba że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą nie ponosi odpowiedzialności.
PKP Polskie Linie Kolejowe odmówiły wypłaty pieniędzy. Spór trafił więc na wokandę.