#RZECZoBIZNESIE: Krzysztof Urbaś: Kryzys do portów dociera powoli

Jeżeli nie dojdzie do drugiej fali wirusa na jesieni, to będzie widać powolne wracanie do ubiegłorocznej wielkości przeładunków - mówi Krzysztof Urbaś, prezes zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście, gość programu Marcina Piaseckiego.

Aktualizacja: 03.06.2020 14:33 Publikacja: 03.06.2020 11:27

#RZECZoBIZNESIE: Krzysztof Urbaś: Kryzys do portów dociera powoli

Foto: tv.rp.pl

Porty i transport morski są ofiarą kryzysu?

Kryzys do portów powoli dociera. Nie jest to tąpnięcie, bo port nie jest zamrożony. Usługi są realizowane zgodnie z planem. Pierwszy kwartał zakończył się stabilnym spadkiem przeładunków o 6-7 proc. W maju zbliżamy się do -10 proc. Te wskaźniki pokazują pierwsze efekty kryzysu, ale one nie są równomierne. Są spółki zajmujące się np. przeładunkiem zboża, które zanotowały wzrosty o kilkaset procent. Kryzysu też nie ma terminalu przeładunku gazu. Jednak w niektórych spółkach przeładunki spadły do 50 proc. Głównie te, które przeładują ładunki masowe jak węgiel, koks czy rudę.

Skutki pandemii widać w przychodach, które relatywnie zmalały. Jednak nie w takim stopniu, żeby mówić, że jest głęboka recesja czy kryzys.

Firmy w cięższych czasach zaczynają oszczędzać, np. tnąc inwestycje. Wy również?

Wręcz przeciwnie. Wszystkie inwestycje są realizowane zgodnie z planem. Właśnie rozstrzygnęliśmy przetarg z PGNiG na rozbudowę terminalu gazowego w Świnoujściu. My będziemy budować nowe nadbrzeże, które pozwoli przyjmować statki. Realizowana jest też przebudowa terminalu promowego, łącznie stanowisk 5 i 6. Powstanie stanowisko o długości 270 m, co pozwoli przyjmować największe promy. Swoją inwestycję realizuje też Urząd Morski, który pogłębia tor wodny o długości 67 km ze Świnoujścia do Szczecina. My przygotowujemy swoje inwestycje związane z Basenem Kaszubskim i Kanałem Dębickim. Przez PKP PLK realizowane są 2 inwestycje na terenie Świnoujścia i Szczecina. To usprawni nam pracę z transportem kolejowym. Wartość inwestycji to 1,5 mld zł.

Z mniejszych inwestycji to np. parking w Świnoujściu dla 300 samochodów ciężarowych oraz infrastruktura techniczna.

Jesteśmy też w trakcie przygotowywania sztandarowej inwestycji czyli głębokowodny terminal kontenerowy. Kończymy wybierać procedurę w ramach której wyłonimy potencjalnego partnera. Na razie jest 7 zainteresowanych podmiotów. Do końca roku chcemy podpisać umowę dzierżawy. Ta inwestycja zmieni wzorzec obsługi w portach.

Czy tak duże inwestycje mają sens w obliczu recesji gospodarczej?

Każda recesja, nawet największa, kiedyś się kończy. Każdy kryzys też kiedyś się kończy. Inwestycje portowe mają horyzont czasowy 30, 50, a nawet 100 lat. Port Gdynia zaczął być budowany 100 lat temu, a dzisiaj trzon portu wygląda tak samo. Inwestycje planuje się czasami nawet na setki lat. Tak planuje się rozwój wielkich portów w Europie i na świecie.

Ma to sens. Cały cykl inwestycyjny, od momentu rozpoczęcia poszukiwania partnerów, poprzez podpisanie umowy, wybór wykonawców po zakończenie, to okres 4-6 lat. Wspomniane inwestycje będą gotowe w latach 2023-25. Mamy na to zaplanowane środki. Oczywiście będziemy obserwować rynek, czy zdarzenia związane z pandemią będą miały trwałe odbicie w szlakach transportowych.

Co się będzie działo w portach w najbliższych miesiącach? Jest pan optymistą?

Jestem umiarkowanym optymistą, ale wszystko będzie wiadomo po II kwartale. Mamy codzienny monitoring, jak wygląda sytuacja w poszczególnych spółkach i operatorach, którzy są naszymi partnerami. Jako port jesteśmy odbiciem tego, co się dzieje w gospodarce polskiej i światowej. Część firm w Polsce musiała wstrzymać produkcję, bo ładunki nie są odbierane lub zamawiane. Cały handel detaliczny w całej Europie był zamknięty, więc np. produkcja mebli spadła o 80 proc.

Jeżeli nie dojdzie do drugiej fali wirusa na jesieni, to będzie widać powolne wracanie do ubiegłorocznych norm przeładunków. W przyszłym roku Polska powinna najmniej ucierpieć. Porty przestaną pracować ostatnie, ale pierwsze wrócą do pracy.

Transport
Donald Trump stracił cierpliwość do Boeinga. Kupi dla siebie używany samolot
Transport
Ryanair gotowy zrezygnować z 330 boeingów. To efekt ceł Trumpa
Transport
Rosjanie chcą skopiować model Airbusa. Przekonali już Białoruś
Transport
CPK przyspieszy wypłatę odszkodowań za wywłaszczenia
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Transport
Dassault Aviation ma co robić. Rafale Marine dla Indii
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne