25 października zaprzestano świadczenia bezpośrednich usług lotniczych między dawnymi sojusznikami, co jest jednym z elementów bardzo złych stosunków handlowych obu sąsiadów, którzy od czasu aneksji Krymu przez Rosję w 2014 r. są w stanie permanentnej konfrontacji. — Jest mało prawdopodobne cofnięcie tego zakazu — stwierdziła osoba związana z negocjacjami o przerwaniu lotów. — O ile mi wiadomo, nie planuje się nowych rozmów.
Kijów zaczął we wrześniu karząc rosyjskich przewoźników w tym także flagowy Aerofłot za to, że latają na Krym. Moskwa skrytykowała to jako „kolejny akt szaleństwa" i odpowiedziała zamknięciem rosyjskiej przestrzeni powietrznej dla ukraińskich linii.
Piątkowe rozmowy w Brukseli przedstawicieli Rosji i Ukrainy zakończyły się bez porozumienia niezbędnego do kontynuowania lotów — oświadczył rosyjski urząd lotnictwa Rosaviation. Rzeczniczka ukraińskiego resortu infrastruktury potwierdziła, że nie przewidziano dalszych negocjacji z Rosją o lotach.
Brak przychodów ze sprzedaży biletów — w II półroczu ok. 657 tys. podróżnych skorzystało z połączeń lotniczych między obu krajami — przyczyni się do większych strat przewoźników obu krajów. Rosyjski Aerofłot poniósł w I półroczu stratę netto 53,45 mln dolarów, Ukrainian Airlines zanotował po 9 miesiącach zysk operacyjny 12,5 mln dolarów, po stracie 55 mln w 2014 r.
- Spodziewamy się, że zakaz lotów zostanie utrzymany co najmniej przez sezon zimowy — stwierdziła rzeczniczka Ukrainian Airlines, Ewgienija Sackaja i dodała, że sezon ten jest liczony do ostatniej niedzieli marca 2016. Przewoźnik szacuje, że może stracić do 6 mln dolarów przychodów w tym okresie, ale ma nadzieję na zmniejszenie strat zwiększając przewozy na innych szlakach.