W obu podmiotach stwierdzono liczne przypadki niedostosowania się firm do wymogów kontroli jakości procesu produkcji, W Boeingu stwierdzono przypadki niezgodności z procedurą kontroli jakości produkcji, obchodzenia się z podzespołami i ich przechowywaniem oraz kontroli samego produktu — stwierdził FAA. Zdaniem urzędu, ustalenia tego audytu i odrębnego raportu robionego przed incydentem z zaślepką drzwi awaryjnych, a ogłoszonego w lutym (stwierdził luki w kulturze bezpieczeństwa Boeinga) powinny być częścią planu poprawy jakości Boeinga.
Czytaj więcej
Po tym jak z B737 MAX 9 wypadły drzwi ewakuacyjne, amerykański urząd lotnictwa FAA dał Boeingowi...
Audyt przedstawił też wnioski dotyczące Spirit AeroSystem, który dostarcza Boeingowi kadłuby samolotów i inne elementy. Rzecznik tej firmy zapytany o komentarz odpowiedział wymijająco, że „jesteśmy w kontakcie z Boeingiem i z FAA w sprawie właściwych działań korygujących”.
Koncern zapytany o szczegóły odesłał dziennikarzy do oświadczenia prezesa Davida Calhouna po spotkaniu 27 lutego z szefem FAA, Mike Whitakerem. — Dzięki wielokrotnym uczulaniom na bezpieczeństwo, na ustalenia audytu FAA i po niedawnym raporcie ekspertów mamy jasną wizję tego, co należy robić — stwierdził wtedy prezes Calhoun. W lutym potwierdził opracowanie wkrótce planu działań z kryteriami oceny wskazujących na głęboką zmianę, jakiej domaga się urząd nadzoru. — Dyrekcja jest w pełni zmobilizowana, aby podjąć to wyzwanie — dodał wówczas.
20 inspektorów audytowało Boeinga
W audycie zakładu Boeinga w Renton uczestniczyło ponad 20 inspektorów FAA — poinformował w Kongresie Mike Whitaker, szef tego urzędu. Incydent w powietrzu badają też krajowy urząd bezpieczeństwa transportu NTSB i resort sprawiedliwości. Ustalenia tego ostatniego będą trzonem materiałów służących do przesłuchania szefów Boeinga w Kongresie.