Rosyjscy producenci samolotów są w dużych kłopotach

Irkut, producent samolotów MC-21-310, zrezygnował z silników Pratt&Whitney. Zamiast nich mają być montowane PD-14 produkcji rosyjsko-białoruskiego Aerodvigatela. Tyle że na razie ich nie ma.

Publikacja: 26.04.2022 14:46

Rosyjscy producenci samolotów są w dużych kłopotach

Foto: Bloomberg

„Bardzo trudno jest oferować samoloty z silnikami, do których nie ma się dostępu. A to jest właśnie wynik zachodnich sankcji. W tej sytuacji nasze samoloty będą oferowane z silnikami krajowej produkcji” — informuje rosyjski regulator ruchu lotniczego Rosawiacja cytowany przez TASS.

— Z tego właśnie powodu odbiorcy nie będą już mieli opcji wyboru silnika, jak to wcześniej było planowane. A w wyprodukowanych już maszynach nie będziemy montować P&W 1000G, tylko Aviadvigatele PD-14 produkowane przez rosyjską United Engine Corporation — potwierdził wicepremier Jurij Borysow. Przyznał jednocześnie, że i z produkcją tego napędu jest kłopot, ponieważ potrzeba do niej kluczowych zagranicznych komponentów.

— Wkrótce po rozpoczęciu specjalnej operacji wojskowej w Ukrainie zachód wstrzymał dostawy awioniki i silników do naszych najbardziej nowoczesnych samolotów. W wyniku tej sytuacji musimy z jednej strony skupić się na znalezieniu lokalnych substytutów, jak i poszukać alternatywnych dostawców zagranicznych — mówił wicepremier. Jego zdaniem można ich znaleźć w krajach, które nie wprowadziły sankcji na Rosję, czyli w Chinach, Indiach oraz w Brazylii, albo w krajach Bliskiego Wschodu. W Brazylii byłoby z tym jednak trudno, bo właścicielem fabryk, które mogłyby pomóc Rosjanom jest Embraer, który podobnie jak Airbus, Boeing i Pratt&Whitney, wycofał się z Rosji.

Zależnie od wersji MC21, czy to jest 310, czy też 300 udział części z krajów, które wstrzymały handel z Rosją wynosi 20 do 50 proc. W tej sytuacji w ogóle jest małe prawdopodobieństwo, że MC21-300 w którym połowa wkładu to zachodni import, kiedykolwiek w ogóle zacznie latać.

Rosjanie wydali już ponad 10 miliardów rubli (ponad 133 mln dolarów) na wdrożenie produkcji substytutów importu. Kolejne 60 mld rubli zostało przeznaczone na kontynuowanie tej działalności w ciągu następnych 2-3 lat.

Rosyjscy producenci próbowali znaleźć tańsze lokalne zamienniki jeszcze przed wojną. To dlatego właśnie powstały krajowe kompozyty, silniki Aviadvigatel PD-14 oraz sprzęt radiolokacyjny. Krajowa awionika miała być gotowa w 2023 roku.

Dla MC21-300 planowano wejście na rynek jeszcze tego lata i jako pierwszy przewoźnik miała go otrzymać Rossija Russian Airlines należąca do Grupy Aerofłotu. Teraz jednak przedstawiciele Irkutu przyznają, że jeśli w tym roku uda się skompletować co najwyżej dwie maszyny i najwcześniej późną jesienią. Wtedy mają być one gotowe do szkoleń załóg i personelu pokładowego prowadzonych pod nadzorem producenta tych maszyn. Rossija zamówiła 50 sztuk Irkut MC21-300. Takie samoloty mogłyby bez ograniczeń wykonywać zagraniczne rejsy.

Do wznowienia latania za granicę Airbusem 330 szykuje się natomiast Aerofłot. Rosyjski narodowy przewoźnik w ostatni poniedziałek zapowiedział, że 13 maja wystartuje z codziennymi rejsami na Malediwy. Linia ma nadzieję, że do tego czasu uda jej się wykupić samolot od europejskiego leasingodawcy, w przeciwnym razie Aerofłotowi groziłoby zajęcie maszyny przez firmę wynajętą przez właściciela. Zarząd Aerofłotu zdecydował, że wykupi 8 takich maszyn. Na to jednak leasingodawca musi mieć zgodę Komisji Europejskiej. Co raczej nie będzie proste. Ostatnio amerykańska firma leasingowa Air Lease odpisała na straty 800 mln dolarów właśnie za pozostawione w Rosji samoloty.

„Bardzo trudno jest oferować samoloty z silnikami, do których nie ma się dostępu. A to jest właśnie wynik zachodnich sankcji. W tej sytuacji nasze samoloty będą oferowane z silnikami krajowej produkcji” — informuje rosyjski regulator ruchu lotniczego Rosawiacja cytowany przez TASS.

— Z tego właśnie powodu odbiorcy nie będą już mieli opcji wyboru silnika, jak to wcześniej było planowane. A w wyprodukowanych już maszynach nie będziemy montować P&W 1000G, tylko Aviadvigatele PD-14 produkowane przez rosyjską United Engine Corporation — potwierdził wicepremier Jurij Borysow. Przyznał jednocześnie, że i z produkcją tego napędu jest kłopot, ponieważ potrzeba do niej kluczowych zagranicznych komponentów.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Transport
Niemiecki superpociąg lepszy od francuskiego TGV
Transport
Kubańska linia lotnicza bez paliwa. Zmuszona do zawieszenia działalności
Transport
Lotniczy dress code. Jak się ubrać na podróż samolotem
Transport
Gorszy kwartał Lufthansy (strajki) i Air France-KLM
Transport
Rosyjscy hakerzy znów w akcji. Finnair wstrzymuje loty
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił