Ożywienie podczas okresu świąteczno-noworocznego było krótkotrwałe. Początek 2021 to okres, w którym branża lotnicza dalej odnotowuje ogromne straty. Ze względu na przedłużające się obostrzenia w wielu krajach, a także nowe restrykcje nakładane na pasażerów, popyt na podróże lotnicze drastycznie spada. Np Rosja otworzyła się właśnie jedynie na połączenia z Finlandii, Kataru, Indii oraz Wietnamu. A główne linie lotnicze w Europie, takie jak Lufthansa, Ryanair planują w tym roku lutową siatkę na poziomie ok 20 proc. zeszłorocznej.
Na latanie do Polski jest w tej chwili bardzo mały popyt. Do 31 stycznia br. wszystkie osoby przylatujące do Polski z zagranicy muszą przejść obowiązkową kwarantannę. Ponadto, że wszystkich krajów, do których połączenia wykonuje LOT tylko sześć nie wymaga od przylatujących Polaków okazania negatywnych wyników testu lub przejścia kwarantanny. W związku z trudną sytuacją w branży i bieżących prognoz, W lutym LOT również dostosowuje skalę działalności do podobnego poziomu.
— W Europie cały czas jest ten sam problem: jest tyle granic i praktycznie tyle rodzajów ograniczeń, ile krajów. Pasażerowie nie wiedzą, czy warunki podróżowania nie zmienią się podczas ich pobytu poza krajem ani jaki rodzaj testów będą musieli przeprowadzić. To dlatego właśnie o wiele trudniej jest wypełnić samoloty niż w takich krajach, jak USA, czy Chiny, bo tam lata się nie przekraczając granic — uważa Mark Manduca, analityk Citigroup.
W tej sytuacji LOT podjął decyzję o tymczasowym zawieszeniu połączeń do Düsseldorfu, Luksemburga, Mediolanu i Wiednia na okres pięciu tygodni (w okresie od 25 stycznia do 28 lutego br.), oraz tras krajowych do Katowic i Poznania (od 1 lutego na okres 4 tygodni). W styczniu i lutym, dalsze ograniczenia częstotliwości połączeń obejmą trasy z Warszawy do Wilna (z 11 do 7 częstotliwości tygodniowo), Zurichu (z 8 do 5 rejsów tygodniowo), Sztokholmu (z 7 do 6 rejsów tygodniowo), Paryża, Amsterdamu i Kopenhagi (z 7 do 5 rejsów tygodniowo), Genewy i Bukaresztu (z 6 do 5 rejsów w tygodniu), Sofii (z 5 do 4 rejsów w tygodniu). Rejsy do Londynu będą wykonywane 3 razy w tygodniu, w zależności od sytuacji epidemicznej.
Jak informuje przewoźnik, o wszystkich zmianach pasażerowie dowiadują się na bieżąco. Pasażerom odwołanych rejsów oferuje między innymi wybór nowej daty lotu, zamianę wartości biletu na voucher, a także zwrot pieniędzy po wypełnieniu wniosku o zwrot. Ważność wszystkich voucherów LOT-u, także dokumentów wystawionych pomiędzy marcem a październikiem 2021, wynosi teraz 24 miesiące.