Mazda mierzy wyżej. Chce walczyć z Volvo, Mercedesem, BMW i Jaguarem. CX-60 ma ważne zadanie: wprowadzić Mazdę do klasy premium. I wiecie co? To nie tylko może się udać, ale wręcz Mazdzie się należy. Nowy, największy SUV japońskiego producenta imponuje nie tylko udaną stylizacją, ale również jakością wykonania oraz użytymi materiałami. Można śmiało powiedzieć, że tak przełomowego modelu Mazdy już dawno nie było. Poza tym to pierwszy model Mazdy z napędem hybrydowym plug-in. I taką wersję właśnie testujemy. Jednak Mazda jak zwykle idzie swoją drogą i w tym modelu poza zelektryfikowanym napędem oferuje również wersję z 6-cylindrowym, rzędowym, 3,3-litrowym silnikiem diesla o mocy 200 KM lub 254 KM. Kto dzisiaj w nowym modelu wprowadza diesla, a nie wersję w pełni elektryczną? Tylko Mazda! I brawo jej za to, bo to pokazuje, że ta japońska marka nie ulega naciskom i idzie własną ścieżką. Mało tego, w przyszłym roku pojawi się wzdłużnie zabudowany wolnossący, benzynowy silnik z sześcioma cylindrami.