Gwiazdy kobiecego sportu

Publikacja: 07.08.2008 14:05

Gwiazdy kobiecego sportu

Foto: Rzeczpospolita

Skok o tyczce

Dziewczyna z Wołgogradu przeszła zadziwiającą drogę ze swego dalekiego miasta, od szkoły pielęgniarskiej, poprzez technikum mechaniczne i studia wychowania fizycznego do apartamentu w Monte Carlo, milionów na koncie i sławy, jaką daje bicie rekordów świata i zdobywanie medali w skoku o tyczce.

Najlepsza lekkoatletka świata zaczęła karierę jako gimnastyczka artystyczna. Trenowała dziesięć lat, zdobyła kategorię mistrzowską. Profitów z tego nie było, lecz wszystko się zmieniło, gdy pod koniec 1997 roku do skoku o tyczce namówił ją trener Jewgienij Trofimow. Pod jego okiem doszła do historycznego rekordu świata – 22 lipca 2005 r. skoczyła równo 5 metrów.

Postanowiła być jak Siergiej Bubka i poprawiać swe wyniki, jak długo się da. Przeszła pod opiekę Witalija Pietrowa, byłego trenera sławnego ukraińskiego skoczka i dziś, w przeddzień igrzysk w Pekinie doszła do 23 rekordów świata (13 na otwartym stadionie, 10 w hali), ostatni wynik to 5,04 m ustanowiony w Monaco 29 lipca 2008 roku.

Nie ma równorzędnej rywalki. Lista jej osiągnięć pozostawia tylko jedno wrażenie – Isinbajewa zbliża się do tytułu lekkoatletki wszech czasów. Na razie, ze względu na przynależność klubową, formalnie jest kapitanem armii rosyjskiej.

Gimnastyka

Ameryka kocha swoje gimnastyczki, uwielbia zatem także 19-letnią dziewczynę, która dla ojczyzny zdobyła już dziewięć medali mistrzostw świata, tyle samo ile poprzednia gwiazda Shanon Miller.

Nazwisko nie myli – Nastia Liukin urodziła się w Moskwie, ale starego kraju nie pamięta – rodzice wyjechali z Rosji do USA, gdy miała 2,5 roku. Ojciec Walery był mistrzem olimpijskim z Seulu – zdobył złoto z drużyną ZSRR, a także tytuł na drążku, srebro na poręczach i w wieloboju. Mama Anna w 1987 roku była mistrzynią świata w gimnastyce artystycznej. Rodzice zamieszkali z córką w miejscowości Parker w Teksasie i tam założyli ośrodek treningowy. Nastia musiała zostać gimnastyczką. Starty zaczęła w wieku sześciu lat.

Reprezentuje USA od 2005 roku, pierwszy krajowy tytuł zdobyła dwa lata wcześniej. Zachwyt budzi przede wszystkim jej baletowy styl ćwiczeń i mnóstwo trików, które wplata w programy. Robi karierę prawdziwie po amerykańsku – do medali i tytułów dokłada dobrze płatne kontrakty z najmocniejszymi w branży – Adidasem, AT&T i Visą. Występuje w reklamach, zdążyła już zagrać w filmie sportowym „Spadaj!” i firmuje własnym nazwiskiem linię sprzętu i ubiorów gimnastycznych. Rozpoczęła także studia na Uniwersytecie w Dallas.

Tenis ziemny

Serbska tenisistka jest w swej ojczyźnie jedną z ikon sportu. Powody są oczywiste: z jednej strony zwycięstwa na korcie, wśród nich tytuł wielkoszlemowy w Paryżu i pierwsze miejsce w rankingu światowym, z drugiej uroda, która zwykle znacznie pomaga w zarabianiu wielkich pieniędzy obok tenisa.

Życie Any toczy się zatem równolegle: wygrywa turnieje i kolekcjonuje takie zaszczyty jak obecność na serbskim znaczku pocztowym wydanym z okazji igrzysk w Pekinie, tytuł najseksowniejszej tenisistki świata (od trzech lat bez przerwy), 23. miejsce na liście stu najseksowniejszych kobiet świata w 2008 roku. Policzono, że jej strona internetowa jej najczęściej odwiedzaną spośród tych, jakie mają w sieci znane kobiety uprawiające sport. Na jej 20. urodzinach był obecny prezydent Serbii Boris Tadzić.

Córka biznesmena i prawniczki urodziła się w Belgradzie, mieszka w Bazylei.

Trenuje od piątego roku życia, pamięta bombardowanie stolicy Serbii i treningi na dnie zniszczonego basenu. Mając 15 lat, przeniosła się do Szwajcarii. Ostatnie sukcesy zawdzięcza przede wszystkim ciężkiej pracy nad kondycją i sylwetką. Najlepsze uderzenie – forehand. W 2007 roku została ambasadorem UNICEF w Serbii.

Pływanie

Australijska pływaczka przed czterema laty była jeszcze w cieniu koleżanek – w Atenach zdobyła złoto olimpijskie w sztafecie 4x100 m stylem zmiennym i indywidualnie brąz na 50 m kraulem.

Była już popularna, poprawiła rekord świata na królewskim dystansie 100 m st. dowolnym, ale dopiero od 2006 roku została najlepszą Australijką pływającą sprinty. Świat znał ją wtedy jako Libby Lenton (panią Trickett została w 2007 r., mąż też jest pływakiem).

Co wielka impreza, to worek medali. Na Igrzyskach Wspólnoty Brytyjskiej 2006 – sześć złotych, w mistrzostwach świata 2007 na długim basenie w Montrealu – pięć tytułów, kolejne pięć podczas MŚ w Szanghaju na krótkim basenie. W Pekinie ma zamiar wystartować w sześciu konkurencjach. Najważniejszą z nich będzie oczywiście wyścig na 100 m kraulem. Wygrana na tym dystansie oznacza koronację na królową olimpijskiego basenu.Pływaczka z Queenslandu spełnia niemal wszystkie warunki, by wygrać igrzyska. Od marca 2008 roku znów jest rekordzistką świata na 100 i 50 m, szwajcarski trener Stephan Widmer twierdzi, że ma tylko jedną małą słabość – skok do wody. Powiększa więc masę mięśni tam, gdzie większość kobiet stara się zgubić wagę – na biodrach.

Skok wzwyż

Wydaje się, że dziś jest jedyną kobietą, która może poprawić rekord świata w skoku wzwyż. Chorwacka lekkoatletka ma niespełna 25 lat, od dwóch rządzi i dzieli w swojej konkurencji, rekord życiowy doprowadziła do wysokości 2,07.

Imię ma na pamiątkę po Casablance, miejscu, w którym w Igrzyskach Śródziemnomorskich startował jej ojciec Josko, gdy przychodziła na świat. Josko Vlasić był dziesięcioboistą, mama grała w reprezentacji Chorwacji w koszykówkę. Geny były dobre, by dziewczyna urosła do 193 cm i miała naturalną skoczność. Chciała być sprinterką, ale była zbyt szczupła i szybko zmieniła specjalizację. Już jako nastolatka startowała bez sukcesów w Sydney, cztery lata później w Atenach była dopiero 11., chociaż przed igrzyskami już wyrównała rekord życiowy ojca – 2,03.

Miała problemy z tarczycą, czasem bywała ospała, czasem zbyt pobudzona, nie mogła utrzymać stałej wagi. Gdy przeszła operację w 2005 roku, uprawianie sportu przyniosło jej wreszcie największe sukcesy. W 2007 roku wygrała 18 z 19 mityngów, w których startowała, w tym sezonie jest niepokonana. Już kilkanaście razy atakowała poprzeczkę na wysokości 2,10 – czyli nowego rekordu świata. Kibice lubią ją także za szeroki uśmiech i zabawne ruchy po każdej udanej próbie.

Bieg na 800 m

Niespełna 19-letnia Kenijka sprawiła tego lata, że lekkoatletyczny świat szeroko otworzył oczy.

Nikomu nieznana dziewczyna od kilku tygodni wygrywa bieg za biegiem na 800 m, bije rekordy Afryki i rekordy świata juniorek, jest jedną z dwójki lekkoatletek, które wciąż walczą o główną nagrodę w mityngach Złotej Ligi. Pochodzi z tej samej doliny, w której rodzą się niemal wszyscy kenijscy mistrzowie biegania – Rift Valley. Miała 13 lat, gdy chodząc do szkoły w Kapsabet, zaczęła trenować biegi. Miała być sprinterką. Jeszcze rok temu zajęła piąte miejsce w mistrzostwach kraju na 400 m i parę tygodni później była mistrzynią juniorek Afryki na tym dystansie oraz została rekordzistką Kenii na 200 m. Wiosną tego roku w trzecim poważnym biegu na 800 m poprawiła w Hengelo rekord świata juniorek i pokonała wszystkie liczące się rywalki.

Po tym sukcesie przyszły następne: cztery zwycięstwa w mityngach Złotej Ligi, rekord Afryki i nieoczekiwana pozycja faworytki igrzysk. Kenijska federacja lekkoatletyczna zabroniła jej ostatnio startów w Europie i wezwała na ostatni obóz treningowy do ojczyzny. Pytana o sposób na wygrywanie mówi, jak wszyscy Kenijczycy: – Dużo cierpień na treningu. Warto zapamiętać to nazwisko – niektórzy wymawiają je Chelimo.

Skoki do wody

Trenuje skoki do wody od ponad 20 lat. Jak wielu rówieśników wcześnie przeszła selekcję i jako sześcioletnia dziewczynka trafiła do centrum szkoleniowego w rodzinnym Baoding.

W chińskiej kadrze znalazła się w 1992 roku, ale na najważniejszy sukces olimpijski musiała czekać do Aten. Została wówczas podwójną mistrzynią w skokach z trampoliny 3-metrowej – indywidualnie i w parze z Wu Minxia. Cztery lata wcześniej w Sydney zdobyła w tych konkurencjach dwa srebrne medale. Swoją sławę zawdzięcza także ośmiu tytułom mistrzyni świata.

Po igrzyskach w Atenach zdobyła rozgłos również dzięki głośnemu kontraktowi z firmą McDonalds. Z powodu częstego udziału w reklamach została na pewien czas wyrzucona z reprezentacji Chin, ale decyzję cofnięto. W Chinach jest gwiazdą, jej życie prywatne wiele razy bywało przedstawiane na łamach plotkarskich gazet.

Opisywano jej związki z aktorem i piosenkarzem z Hongkongu Edisonem Chenem, kolegą z kadry Tian Liangiem i przede wszystkim z Kennethem Fokiem Kai-kongiem – playboyem z Hongkongu, wnukiem miliardera Henry'ego Foka, który kupił jej w prezencie mieszkanie w Pekinie. Już dwa lata temu ogłosiła, że po igrzyskach w 2008 roku rozstaje się ze sportem.

Larysa Łatynina – ukraińska gimnastyczka, najwybitniejsza w historii, startująca w barwach ZSRR. W latach 1956 – 1964 zdobyła 18 medali, wśród nich połowę złotych. To absolutny rekord olimpijski.

Birgit Fischer – niemiecka kajakarka, wzór długowieczności w sporcie. Starty zaczęła w Moskwie (1980), skończyła w Atenach, gdy miała 41 lat. W sześciu igrzyskach zdobyła 12 medali (8 złotych i 4 srebrne). Bojkot przez NRD startu w Los Angeles pozbawił ją zapewne dwóch – trzech medali.

Jenny Thompson – amerykańska pływaczka, specjalistka w stylu dowolnym, której osiągnięcia na czterech igrzyskach (1992 – 2004) stanowią: 8 złotych medali, 3 srebrne i 1 brązowy. To rekord w olimpijskiej reprezentacji USA.

Vera Caslavska – czeska gimnastyczka, która w 1964 roku zdetronizowała Łatyninę. Zdobyła w trzech olimpiadach (1960 – 1968) 7 złotych medali i 4 srebrne. W czasie Praskiej Wiosny groziło jej aresztowanie. Po upadku komunizmu została prezesem Czeskiego Komitetu Olimpijskiego i członkiem MKOl.

Kristin Otto – niemiecka pływaczka, pierwsza kobieta, która w czasie jednych igrzysk (1988) zdobyła 6 złotych medali. Najzdolniejsza uczennica NRD-owskiej szkoły pływania. Rok po igrzyskach 1988 roku skończyła karierę, dzisiaj jest telewizyjną dziennikarką sportową.

Nadia Comaneci – rumuńska gimnastyczka wywalczyła 8 medali (5 złotych, 3 srebrne, 1 brązowy) w latach 1976 – 1980. W Montrealu miała 14 lat. Dostała wówczas siedem razy notę maksymalną – 10 pkt. Jako jedyna otrzymała dwa razy Order Olimpijski. W 1989 roku wyjechała do USA.

Wilma Rudolph – amerykańska sprinterka, której osiągnięcia to 3 złote i 1 brązowy medal z igrzysk w Melbourne (1956) oraz Rzymie (1960). „Czarna Gazela” wyrosła w biednej, wielodzietnej rodzinie. Po karierze poświęciła się opiece nad upośledzonymi dziećmi.

Skok o tyczce

Dziewczyna z Wołgogradu przeszła zadziwiającą drogę ze swego dalekiego miasta, od szkoły pielęgniarskiej, poprzez technikum mechaniczne i studia wychowania fizycznego do apartamentu w Monte Carlo, milionów na koncie i sławy, jaką daje bicie rekordów świata i zdobywanie medali w skoku o tyczce.

Pozostało 97% artykułu
Telewizja
Międzynarodowe jury oceni polskie seriale w pierwszym takim konkursie!
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Telewizja
Arya Stark może powrócić? Tajemniczy wpis George'a R.R. Martina
Telewizja
„Pełna powaga”. Wieloznaczny Teatr Telewizji o ukrywaniu tożsamości
Telewizja
Emmy 2024: „Szogun” bierze wszystko. Pobił rekord
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Telewizja
"Gra z cieniem" w TVP: Serial o feminizmie w dobie stalinizmu