Feministki gonią za krążkiem

Hokej to sport zdominowany przez mężczyzn. Dolkar mieszkająca w Ladakhu w północnych Indiach chce to zmienić

Publikacja: 19.11.2009 13:18

Feministki gonią za krążkiem

Foto: PAT

Dolkar jest ciekawa świata, ma nadzieję żyć po swojemu. Uczęszcza do szkoły z internatem. Warunki są tam spartańskie. Jednak nie zważa na to, bo zdobycie wykształcenia jest drogą do niezależności, a w dodatku to wyróżnienie, bo jako jedyna z rodzeństwa ma taką szansę. Wielkie nadzieje pokładają w niej rodzice.

Początkowo Dolkar chciała przede wszystkim zajmować się nauką, ale okazało się, że ma uzdolnienia sportowe – do hokeja. W tamtejszym surowym klimacie jest to dyscyplina popularna, lodowiska powstają w prowizorycznych nieckach, na mecze przychodzą dziesiątki kibiców.

To, co jest oczywiste dla tamtejszych chłopaków i mężczyzn, nie jest jednak już tak oczywiste, gdy chodzi o kobiety. Muszą sobie same radzić, a początki nie są łatwe. Wiele wysiłku kosztuje je przygotowanie tymczasowego lodowiska do ćwiczeń, posypują taflę kredą, żeby nie stopiło jej słońce.

Brak im sportowych ubrań, odpowiedniego sprzętu. Mają jednak to, co najważniejsze – zapał. Na zajęciach pod okiem trenerki z USA dają z siebie wszystko, bo mają nadzieję, że ich kobieca drużyna zagra w krajowych mistrzostwach na równi z mężczyznami. Zwracają się z prośbą do miejscowej Ligi Kobiet, by pomogła im uzyskać stosowną zgodę. Mają też drugi problem – ze skompletowaniem składu drużyny.

Pomóc mogą dziewczyny z leżącego po sąsiedzku regionu Kargil. Nie wystarczy jednak ich zgoda, konieczne jest pozwolenie miejscowej starszyzny, i to nie tylko z powodu udziału w rozgrywkach z mężczyznami. Dziewczyny z Kargilu są muzułmankami, z Ladakhu – buddystkami. Sport ma szansę te dwa światy połączyć – i łączy.

Autor szwedzkiego filmu przez kilka tygodni towarzyszył Dolkar i jej koleżankom, rejestrując na taśmie filmowej radosne i smutne chwile ich walki o własne pragnienia. W tym czasie Dolkar razem z dziewczynami z drużyny zorganizowała manifestację – w czasie meczu mężczyzn domagały się równouprawnienia.

– Jeżeli niczego nie dokonam w sporcie, moje życie będzie niepełne – tłumaczyła z determinacją. – Dlatego muszę krzyczeć, protestować.

Była też radość i śmiech w czasie treningów, emocje przed upragnionym pierwszym meczem rozgrywek, do których zostały dopuszczone. Debiutanckie starcie przegrały, w drugim meczu odniosły zwycięstwo i wracały szczęśliwe, pełne nadziei na spełnienie kolejnych marzeń. Jedno zmaterializowało się bardzo szybko – pełnowymiarowe boisko do hokeja...

[i]Kruchy lód | 23.35 | TVP 1 | środa[/i]

Dolkar jest ciekawa świata, ma nadzieję żyć po swojemu. Uczęszcza do szkoły z internatem. Warunki są tam spartańskie. Jednak nie zważa na to, bo zdobycie wykształcenia jest drogą do niezależności, a w dodatku to wyróżnienie, bo jako jedyna z rodzeństwa ma taką szansę. Wielkie nadzieje pokładają w niej rodzice.

Początkowo Dolkar chciała przede wszystkim zajmować się nauką, ale okazało się, że ma uzdolnienia sportowe – do hokeja. W tamtejszym surowym klimacie jest to dyscyplina popularna, lodowiska powstają w prowizorycznych nieckach, na mecze przychodzą dziesiątki kibiców.

Telewizja
Międzynarodowe jury oceni polskie seriale w pierwszym takim konkursie!
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Telewizja
Arya Stark może powrócić? Tajemniczy wpis George'a R.R. Martina
Telewizja
„Pełna powaga”. Wieloznaczny Teatr Telewizji o ukrywaniu tożsamości
Telewizja
Emmy 2024: „Szogun” bierze wszystko. Pobił rekord
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Telewizja
"Gra z cieniem" w TVP: Serial o feminizmie w dobie stalinizmu