Ponyo 11.25 | TVP Kultura | NIEDZIELA
Nazywany jest japońskim Disneyem, ale w branży osiągnął więcej niż autor Myszki Miki. Disnejowskie filmy od początku były utożsamiane głównie z familijną rozrywką. Natomiast dzieła Miyazakiego mają rangę wydarzeń artystycznych. Nawet twórcy z obsypanego Oscarami studia Pixar mówią o nim, że jest bogiem animacji.
Miyazaki zaskakuje nie tylko epickim rozmachem fabuł wypełnionych nawiązaniami do japońskiej obyczajowości, kultury i wierzeń, ale także formą. W dobie animacji komputerowych Japończyk konsekwentnie trzyma się tradycyjnej kreski. Komputery pełnią w jego filmach jedynie funkcję służebną wobec techniki rysunkowej. Miyazaki realizuje swoje baśnie niczym malarz dbający o najdrobniejsze detale swojego dzieła.
Widać to również w „Ponyo" – dziesiątym filmie reżysera.
Opowieść rozpoczyna zachwycająca scena z życia podwodnej fauny i flory. Czego tu nie ma! Ławice wirujących meduz, ryby o najwymyślniejszych kształtach, a pośród nich łódź podwodna maga Fujimoto będąca skrzyżowaniem „Nautilusa" z wielorybem. Fujimoto jest ojcem tytułowej Ponyo, niewielkiej złotej rybki, która wygląda jak miniaturowa pacynka.