Sufrażystki - Premiera w Planete

Opowieść o niezwykłych kobietach czyli francuski dokument „Sufrażystki". Premiera w czwartek o 20.45 w Planete - pisze Małgorzata Piwowar.

Publikacja: 31.10.2013 09:30

Sufrażystki. Ani służące, ani prostytutki

Sufrażystki. Ani służące, ani prostytutki

Foto: Planete

Portret pięciu kobiet, które w XIX-wiecznej Wielkiej Brytanii prowadziły walkę o prawo do głosowania, równość i sprawiedliwość (Seliny Cooper, Millicent Garrett Fawcett, Emmeline Pankhurst, Teresy Billington-Greig oraz Emily Wilding Davison).

W Wielkiej Brytanii na przełomie wieków XIX i XX kobiety były ludźmi drugiej kategorii.

Prawo wyborcze mieli tylko mężczyźni i to zamożni – głosować mogli jedynie płacący powyżej dziesięciu funtów podatku. Po ślubie kobieta traciła własną tożsamość, która stapiała się z tożsamością męża.

Doświadczyła tego młoda mieszczanka, Millicent Garrett Fawcett, która podjęła walkę o prawo wyborcze dla kobiet. I choć pod pierwszą petycją podpisało się tylko 1499 sygnatariuszek – nie miała zamiaru rezygnować z walki. Uważała, że wywierając nacisk na parlamentarzystów, kobiety przekonają większość, iż chcą i mogą być obywatelkami jak mężczyźni. Stosujące takie metody panie nazywane były sufrażystkami. Selina Cooper i Millicent Garrett Fawcett stanęły na czele organizacji łączącej wszystkie towarzystwa sufrażystek w kraju - NUWSS - Unii Stowarzyszeń na rzecz Praw Wyborczych dla Kobiet.

Wkrótce pojawiły się także sufrażetki, mające bardziej radykalne nastawienie do walki o swoje prawa. Ich hasło: „czyny, nie słowa" – znalazły wiele zwolenniczek. Założyły WSPU - Społeczno-Polityczną Unię Kobiet, której jedną z przywódczyń była Emmeline Pankhurst. Bojowniczki organizowały coraz więcej manifestacji przyjmując strategię konfrontacji. Choć obie organizację prowadziły walkę mającą doprowadzić do tego samego celu – nie współpracowały ze sobą.

Film pokazuje kolejne etapy walk o przyznanie kobietom pełnych praw obywatelskich. Droga nie była usłana różami – były aresztowania, kary więzienia, strajki głodowe, pokojowe manifestacje i marsze, które zamieniały się w zaplanowane rozróby – jak miało to miejsce choćby 1 marca 1912 roku, kiedy przedstawicielki klasy średniej szły reprezentacyjnymi londyńskimi ulicami w długich sukniach i z dłońmi w mufkach. Ukrywały tam młoteczki, którymi potem na komendę rozbijały witryny....

Zdaniem historyków przełomowy był 1910 rok, kiedy większość obywateli uznała - z rozmaitych powodów - że kobiety muszą mieć prawo głosu i to na tych samych warunkach jak mężczyźni. W tamtym roku sufrażystki popierało już 290 tysięcy osób. W 1918 roku brytyjski Parlament przyznał częściowe prawo głosu kobietom, a dopiero po następnych 10. latach prawa wyborcze kobiet i mężczyzn zostały całkowicie zrównane. A sufrażystki osiągnęły upragniony cel.

Portret pięciu kobiet, które w XIX-wiecznej Wielkiej Brytanii prowadziły walkę o prawo do głosowania, równość i sprawiedliwość (Seliny Cooper, Millicent Garrett Fawcett, Emmeline Pankhurst, Teresy Billington-Greig oraz Emily Wilding Davison).

W Wielkiej Brytanii na przełomie wieków XIX i XX kobiety były ludźmi drugiej kategorii.

Pozostało 88% artykułu
Telewizja
Międzynarodowe jury oceni polskie seriale w pierwszym takim konkursie!
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Telewizja
Arya Stark może powrócić? Tajemniczy wpis George'a R.R. Martina
Telewizja
„Pełna powaga”. Wieloznaczny Teatr Telewizji o ukrywaniu tożsamości
Telewizja
Emmy 2024: „Szogun” bierze wszystko. Pobił rekord
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Telewizja
"Gra z cieniem" w TVP: Serial o feminizmie w dobie stalinizmu