Pogubieni w świecie wartości

20 lat po „Dekalogu” Krzysztofa Kieślowskiego powstał „dekalog... po Dekalogu” zrealizowany przez polskich dokumentalistów. Pierwszy odcinek w poniedziałek w TVP 2 o 22.25

Publikacja: 18.12.2008 18:06

Bohater „Pierwszego” Beaty Januchty – Maciek z córeczką Idą

Bohater „Pierwszego” Beaty Januchty – Maciek z córeczką Idą

Foto: TVP

Bohaterowie, których portretują w swych filmach dokumentaliści, mogliby – podobnie jak ci Kieślowskiego – żyć na tym samym osiedlu, w jednym bloku. Przypomina o tym czołówka otwierająca każdą historię: winda przemykająca między piętrami, przez szyby której na każdym kolejnym poziomie widać migawkę kolejnej opowieści.

Przez 20 lat, które dzieli powstanie obu dekalogów, świat bardzo się zmienił, skomplikował. Autorytety uległy zachwianiu, nakazy moralne straciły siłę i przestały być oczywiste, co pokazują autorzy filmów i wspiera wyrazista muzyka Michała Lorenca. Bohaterów w różnym wieku, stanie umysłu i ducha łączy także to, że są ludźmi po przejściach. Każdy z odcinków cyklu nosi nazwę numeru kolejnego z przykazań.

[wyimek]„dekalog... po Dekalogu” pokazuje ludzi w sytuacjach granicznych – pełnych słabości i wątpliwości[/wyimek]

Swojej drogi szuka bohater „Pierwszego” zrealizowanego przez Beatę Januchtę. 30-letni Maciek opuścił kiedyś seminarium po czterech latach nauki, ma kilkuletnią córeczkę Idę, ale nie udało mu się stworzyć szczęśliwego związku z jej matką. Teraz jako socjolog bada religijność bezdomnych i zadaje sobie pytanie, kim jest i dokąd dąży. „Mój Bóg jest pełen sprzeczności, czasem mam wrażenie że zrobił nas «w trąbę», stwarzając i znikając” – mówi o swojej wierze. Skłaniający do refleksji obraz.

Tożsamości szuka także bohater „Drugiego” w reżyserii Beaty Hyży-Czołpińskiej. Miał 55 lat, gdy matka umierając, wyznała mu, że został przez nią adoptowany. Od tej chwili konsekwentnie poszukuje początków swojej historii, która wiedzie do getta i religii przodków. Powraca do niej, by w ten sposób odnaleźć utracone korzenie...

Maciej Cuske w „Trzecim” przedstawia uroczystość Pierwszej Komunii Świętej syna Stasia – z różnych perspektyw – także chłopca, dla którego prezenty stanowią jej punkt kulminacyjny. Film zdobył już festiwalowe nagrody, podobnie jak „Czwarte” Marcina Koszałki znane jako „Do bólu”.

Jeży włosy na głowie jego opowieść o 53-letnim psychiatrze, wciąż uzależnionym od zaborczej matki meblującej mu życie i nieakceptującej jego związku z kobietą. W wyciskającym łzy „Piątym” Ewa Świecińska opowiada o miłości chorego na raka Marcina i opiekującej się nim Małgosi, która trzy dni przed śmiercią została jego żoną. W filmie ona czyta jego notatki o cierpieniu, miłości.

– Dopiero po śmierci Marcina Małgosi zaczęło zależeć, żeby coś po nim zostało – wspomina autorka. – Miłość przywróciła mu pragnienie życia, chęć maksymalnego wykorzystania czasu, który mu pozostał – choć bardzo cierpiał. Kiedy człowiek czuje się kochany, nie chce umierać. A „Piąte”, czyli „nie zabijaj”, znaczy tyle, co – kochaj i dawaj szansę.

W „Szóstym” Aneta Augustyniak i Piotr Jaworski opowiadają o siostrze zakonnej z 20-letnim stażem, która chce powrócić do świeckiej rzeczywistości, i napotyka mur wrogości ze strony bliskich uważających ją za cudzołożnicę. „Siódme” Beaty Bugajskiej to historia nawróconego złodzieja rozdającego teraz ubogim chleb. Bohater „Ósmego” Roberta Różyckiego odbywa w więzieniu karę za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem. Kulisy tzw. kontrolowanej zdrady pokazuje Jan Sosiński w szokującym filmie „Dziewiąte” o swingersach, czyli uprawiających seks z obcymi ludźmi. A „Dziesiąte” Beaty Januchty to historia optymistyczna, o bezdomnych, którzy znaleźli sposób na lepsze życie statystując w filmach.

„dekalog... po Dekalogu” pokazuje rozdartych ludzi w sytuacjach granicznych – pełnych wątpliwości, słabości. Autorzy cyklu dają obraz naszego zagubienia we współczesnym świecie. To bardzo ważny głos.

Bohaterowie, których portretują w swych filmach dokumentaliści, mogliby – podobnie jak ci Kieślowskiego – żyć na tym samym osiedlu, w jednym bloku. Przypomina o tym czołówka otwierająca każdą historię: winda przemykająca między piętrami, przez szyby której na każdym kolejnym poziomie widać migawkę kolejnej opowieści.

Przez 20 lat, które dzieli powstanie obu dekalogów, świat bardzo się zmienił, skomplikował. Autorytety uległy zachwianiu, nakazy moralne straciły siłę i przestały być oczywiste, co pokazują autorzy filmów i wspiera wyrazista muzyka Michała Lorenca. Bohaterów w różnym wieku, stanie umysłu i ducha łączy także to, że są ludźmi po przejściach. Każdy z odcinków cyklu nosi nazwę numeru kolejnego z przykazań.

Pozostało 80% artykułu
Telewizja
Międzynarodowe jury oceni polskie seriale w pierwszym takim konkursie!
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Telewizja
Arya Stark może powrócić? Tajemniczy wpis George'a R.R. Martina
Telewizja
„Pełna powaga”. Wieloznaczny Teatr Telewizji o ukrywaniu tożsamości
Telewizja
Emmy 2024: „Szogun” bierze wszystko. Pobił rekord
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Telewizja
"Gra z cieniem" w TVP: Serial o feminizmie w dobie stalinizmu