Tego ranka dwa samoloty pasażerskie, nad którymi kontrolę przejęli terroryści z al Kaidy, uderzyły w nowojorskie wieże World Trade Center. Trzeci – w budynek Pentagonu. Czwarty miał spaść na Waszyngton, ale nie dotarł do celu.
Kino zabrało na temat tej tragedii głos niemal natychmiast. Już w 2002 roku na festiwalu w Wenecji odbyła się premiera obrazu „11.09.2001”, którego poszczególne sekwencje zrealizowali znani reżyserzy, m.in. Alejandro González Inárritu z Meksyku, Claude Lelouch z Francji, Danis Tanović z Bośni i Hercegowiny, Sean Penn z Ameryki czy Mira Nair z Indii.
Jednak najważniejsze filmy o 11 września powstały kilka lat później. Jednym z nich był „World Trade Center” Olivera Stone z 2006 roku – pierwszy wysokobudżetowy obraz w całości poświęcony dramatycznym wydarzeniom sprzed lat. Stone, który zasłynął ostrymi dramatami politycznymi o najważniejszych momentach historii Stanów Zjednoczonych (wojna w Wietnamie, zabójstwo Kennedy’ego i prezydentura Nixona), tym razem zrealizował film ku pokrzepieniu amerykańskich serc.
W „World Trade Center” oglądamy historię dwóch policjantów Johna McLoughlina (Nicolas Cage) i Willa Jimeno (Martin Pena). Obaj zostali zasypani przez walące się wieże. Pod tonami gruzu przetrwali kilkanaście godzin, rozmawiając ze sobą w ciemnościach. W tym czasie ich rodziny odchodziły od zmysłów. Policjantów ocalił były marines – sierżant Karnes, który przybył na miejsce tragedii i wezwał pomoc.
Stone pokazuje, że policjantom pozwoliło przetrwać przywiązanie do najbliższych. Uwięzieni pod zwałami betonu wspominają własne rodziny. Dzięki temu udaje się im zachować świadomość, zwalczyć zmęczenie i senność. Choć opowieść oparta jest na faktach, przepełnia ją religijna symbolika, a także wojenna retoryka, gdy sierżant Karnes (Michael Shannon) mówi: „Będą potrzebni ludzie, żeby odpowiedzieć na atak”. W ten sposób Stone oddaje stan ducha cierpiącego narodu, który jednak szykuje się na krucjatę. Dlatego film, choć jest zbyt schematyczny, stanowi interesujący zapis amerykańskiego sposobu myślenia o traumie wywołanej terrorystycznym zamachem.