Prime time, czyli czas najwyższej oglądalności, to najcenniejszy produkt stacji telewizyjnych. W paśmie między godziną 19 a 22 emitowane są hitowe programy, pilotażowe odcinki nowych produkcji, główne wydania serwisów informacyjnych i publicystycznych. A przede wszystkim w tym czasie sprzedawane są najdroższe reklamy. Najlepszy czas antenowy jest czasem najcenniejszym.
10 tys. procent wzrostu
Nowa generacja odbiorników (smart TV) dzięki podłączeniu do Internetu i licznym aplikacjom otworzy już w przyszłym roku przed widzami świat cyfrowej rozrywki, do którego dostęp mieli jak dotąd tylko użytkownicy komputerów. Inteligentna telewizja sprawi, że dzięki zwykłemu pilotowi każdy będzie mógł grać w gry sieciowe, korzystać z platform społecznościowych (jak Facebook czy YouTube) oraz wypożyczać filmy i programy telewizyjne na żądanie. Na żądanie, czyli w dowolnym czasie. Jeśli więc zaakceptujemy nową technologię, to nie nadawca, ale my sami zdecydujemy, o której godzinie na ekranie wyświetlone zostanie główne wydanie dziennika. A prime time powoli zacznie odchodzić w przeszłość.
Ta wizja to mrzonka – powiedzą sceptycy. Internet wszak mamy już w Polsce od początku lat 90. i wielokrotnie z jego powodu zapowiadano rewolucje – np. że komputery internautów zniszczy fala wirusów albo że w krótkim czasie prym na rynku pracy zaczną wieść pracownicy zdalni wykonujący zlecenia na odległość za pośrednictwem sieci.
Racja, ale jak wyjaśnić sukces amerykańskiego serwisu Netflix oferującego wysyłkę DVD pocztą oraz wideo na żądanie (Video on Demand) oglądane przez Internet? Firmy istniejącej od 1997 r. i obecnie będącej największą wypożyczalnią filmów na świecie? Netflix po 10 latach działalności przekroczył magiczną liczbę miliarda płyt dostarczonych do klienta, a jego serwis VOD ma obecnie ponad 8 mln użytkowników i ponad 100 tys. nagrań audiowizualnych w bibliotece.
Firma badawcza IHS podała, że Netflix przeżywa boom popularności. W 2010 r. wzrost przychodów w stosunku do poprzedniego roku wyniósł 0,5 proc. Rok później – aż 44 proc.! To wystarczyło, aby wyprzedzić dotychczasowego lidera, jakim był Apple i jego sklep muzyczno-filmowy iTunes. W ciągu jednego roku Netflix stał się graczem internetowego sektora audiowizualnego liczącym się na całym świecie.