Aktualność ciągle obecna na scenie

W polskim teatrze dominowały w minionych miesiącach wątki feministyczne, polityka oraz rocznica Marca '68.

Aktualizacja: 25.12.2018 15:26 Publikacja: 23.12.2018 17:48

ZAPISKI Z WYGNANIA, reż. Magda Umer - Krystyna Janda zagrała Sabinę Baral, emigrantkę, która po Marc

ZAPISKI Z WYGNANIA, reż. Magda Umer - Krystyna Janda zagrała Sabinę Baral, emigrantkę, która po Marcu '68 wyjechała z Polski z rodzicami. Przypomniała, że Polacy potrafili być dla tych, którzy przetrwali Holokaust, cmentarnymi hienami.

Foto: Teatr Polonia/ Katarzyna Kural–Sadowska

W Starym Teatrze, podległym Ministerstwu Kultury, udało się zażegnać katastrofę, która trwała od czasu, gdy minister Piotr Gliński zastąpił dyrektora Jana Klatę Markiem Mikosem. Impas zażegnała inicjatywa zespołu, który zaproponował zastąpienie dyrektora artystycznego Radą Artystyczną. Doszło już do premiery „Roku z życia..." Pawła Demirskiego i Moniki Strzępki. W próbach są kolejne spektakle.

Tymczasem w Teatrze Polskim we Wrocławiu, współprowadzonym przez ministra kultury i marszałka Dolnego Śląska, doszło do katastrofy za dyrekcji Cezarego Morawskiego. Miał wprowadzić „dobrą zmianę", a odchodzi z zarzutami NIK. A kompromis w Starym nie uchronił ministra kultury od kolejnych błędów. Pomimo protestów środowiska i poparcia dla dyrektorki Instytutu Teatralnego Doroty Buchwald rozpisał konkurs, który skończył się kolejnym blamażem. Trwa pat, który pokazuje, że tylko uczciwie prowadzony dialog może przywrócić normalność.

BURZA, reż. Paweł Miśkiewicz - Spektakl o tym, że pragnienie wolności spowoduje bunt przeciwko polit

BURZA, reż. Paweł Miśkiewicz - Spektakl o tym, że pragnienie wolności spowoduje bunt przeciwko politykom wikłającym nas we własną martyrologię. O tym, że od rozpamiętywania przeszłości ważniejsze jest życie.

Foto: Rzeczpospolita, Krzysztof Bieliński

Głos w obronie kobiet

Najważniejszy spektakl roku to „Pod presją" z Teatru Śląskiego w Katowicach w inscenizacji Mai Kleczewskiej z kreacją Sandry Korzeniak. Kleczewska otrzymała za to przedstawienie Nagrodę im. Swinarskiego, zwyciężyła też w konkursie na Festiwalu Boska Komedia, gdzie docenili ją zagraniczni jurorzy.

„Pod presją" to dokonana z Łukaszem Chotkowskim adaptacja filmu „Kobieta pod presją" Johna Cassavetesa. Grana przez Sandrę Korzeniak nadwrażliwa, rozedrgana Marbel stara się sprostać roli matki i żony górnika, a potwierdza tylko swą psychiczną labilność i budzi irytację, przez co mąż zamyka ją w psychiatryku. Korzeniak stworzyła wstrząsającą rolę, potwierdzając, że jest wyjątkową postacią polskiego teatru. To mocny głos w obronie kobiet. W USA pisze o tym Martyna Majok, pierwsza urodzona w Polsce laureatka Pulitzera w dziedzinie dramatu.

Pośród powstałych spektakli o problematyce Marca '68 najważniejsze są „Zapiski z wygnania" w Teatrze Polonia z Krystyną Jandą w reżyserii Magdy Umer. Spektakl wygrał bydgoskie Prapremiery i Boską Komedię. Janda wcieliła się w Sabinę Baral, która wyemigrowała z Polski razem z rodzicami, przypominając, że Polacy potrafili być dla tych, którzy przetrwali Holokaust, cmentarnymi hienami.

W Teatrze Narodowym osamotnionym po śmierci Eimuntasa Nekrošiusa, który współtworzył program inscenizacjami „Dziadów" i „Ślubu", Paweł Miśkiewicz wystawił znakomitą „Burzę" Szekspira. Powstał spektakl o tym, że pragnienie wolności spowoduje bunt przeciwko politykom wikłającym nas w martyrologię. O tym, że od rozpamiętywania przeszłości ważniejsze jest życie.

POD PRESJĄ, reż. Maja Kleczewska - W multimedialnym spektaklu Kleczewskiej Sandra Korzeniak stworzył

POD PRESJĄ, reż. Maja Kleczewska - W multimedialnym spektaklu Kleczewskiej Sandra Korzeniak stworzyła wstrząsającą kreację, potwierdzając, że jest wyjątkową postacią polskiego teatru. To mocny głos w obronie kobiet.

Foto: Teatr Śląski/ Magda Hueckel;

Dzisiejsze wojny

Wyjątkowy cykl powstaje w krakowskiej Łaźni Nowej w spektaklach Bartosza Szydłowskiego. W „Wałęsie w Kolonos" Jakuba Roszkowskiego oglądamy żenującą bijatykę, koryfeuszy polskiej sceny politycznej, którzy na tle dokonań Wałęsy są karłami, choć grający tytułową rolę Jerzy Stuhr nie tuszuje mrocznych tematów biografii pierwszego przewodniczącego „Solidarności". Spektakl w ostry sposób pokazuje dzisiejszą wojnę o pamięć, o sposób opowiadania historii, a także o zagubienie naszego społeczeństwa.

Z kolei „Konformista 2029" poprzez wizję przyszłości pokazuje dramat współczesności wynikający z oportunizmu wobec władzy. Szydłowski sięgnął po książkę Alberta Moravii, który rozliczał się z włoskim faszyzmem. Centralną postacią stał się Krzysztof Globisz, grający niezłomnego człowieka opozycji. Obnaża istotę konformizmu i recytuje wiersz Barańczaka, o tym, że nie jest trudno powiedzieć „nie" rządowi, gdy narusza zasady wolności i demokracji.

Zawsze można liczyć na Krzysztofa Warlikowskiego. W „Wyjeżdżamy" według Hanocha Levina, zbiorowej kreacji aktorów Nowego Teatru, sugeruje, by cieszyć się każdą chwilą, bo zbyt dużo czasu poświęcamy na niespełnione nadzieje o szczęściu. Iwan Wyrypajew w autorskich „Osach" w Och-Teatrze dał wolność aktorom pokazującym absurdy dzisiejszych emocjonalnych uwikłań. Siłę komiczną ujawnił Marcin Dorociński.

Naiwny romantyzm

W poznańskim Teatrze Polskim Jan Klata wystawił „Wielkiego Fryderyka" z Janem Peszkiem. Przypominając tekst Adolfa Nowaczyńskiego, w okrutny sposób pokazał bestiarium świata polityki, w którym Polacy ze swoim niepragmatycznym, naiwnym romantyzmem mogą grać tylko role ofiar, co zresztą lubią.

Klata niedopuszczony przez ministra Glińskiego do kierowania Starym zwyciężył „Weselem" ministerialny konkurs Klasyka Żywa, dostał też Europejską Nagrodę Teatralną. A Kornel Mundruczo, wykorzystując formę telenoweli, zrealizował w TR Warszawa „Cząstki kobiet" m.in. o podzielonych politycznie młodych Polakach.

Znakomicie wcielił się w Gombrowicza w „Deprawatorze" w Teatrze Polskim Andrzej Seweryn przeżywający renesans swojego aktorstwa. Maciej Wojtyszko napisał i wyreżyserował sztukę, w której koturnowa wizja Polski Zbigniewa Herberta nie wytrzymuje konfrontacji z odwagą krytycznego myślenia Gombrowicza i Czesława Miłosza.

Warto obserwować Jędrzeja Piaskowskiego. Wygrał gdyński R@port „Puppenhausem", zaś w lubelskim Teatrze im. Osterwy wystawił „Trzy siostry". Spektakl drwi z marzeń polityków o klasycznym teatrze nieangażującym się w politykę i niwelującym trudne sprawy. Jednocześnie to prześmieszna zabawa konwencjami teatralnymi i przerażająca opowieść o ludzkiej niemocy.

Wielkie brawa za premierę portalu #TheMuBa, prezentującego przedstawienia online, dla pomysłodawcy Borysa Szyca!

Teatr
Krzysztof Warlikowski i zespół chcą, by dyrektorem Nowego był Michał Merczyński
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Teatr
Opowieści o kobiecych dramatach na wsi. Piekło uczuć nie może trwać
Teatr
Rusza Boska Komedia w Krakowie. Andrzej Stasiuk zbiera na pomoc Ukrainie
Teatr
Wykrywacz do obrazy uczuć religijnych i „Latający Potwór Spaghetti” Pakuły
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Teatr
Latający Potwór Spaghetti objawi się w Krakowie