Gombro na litewskiej plaży

Rusza VIII Festiwal Gombrowiczowski. Na inaugurację w czwartkowy wieczór gospodarze z radomskiego Teatru im. Kochanowskiego pokażą nową wersję „Ferdydurke”

Aktualizacja: 21.10.2008 02:11 Publikacja: 21.10.2008 02:10

„Iwona, księżniczka Burgunda” w reżyserii Jonasa Vaitkusa

„Iwona, księżniczka Burgunda” w reżyserii Jonasa Vaitkusa

Foto: Rzeczpospolita

– Na scenie spotkają się bardzo młodzi aktorzy, świeżo upieczeni absolwenci szkół teatralnych – krakowskiej, warszawskiej i łódzkiej – mówi Zbigniew Rybka, dyrektor Teatru Powszechnego w Radomiu, a zarazem autor adaptacji „Ferdydurke”. Przedstawienie reżyseruje Bartłomiej Wyszomirski.

Dla porównania będzie można zobaczyć musicalową interpretację słynnej powieści Gombrowicza. Oparte na szkolnych przygodach Józia widowisko zatytułowane „Ferdydurke, czyli czas nieuniknionego mordu” wystawił w Kaliszu Wojciech Kościelniak. Tu atutem jest przede wszystkim oryginalna scenografia i wpadające w ucho piosenki skomponowane przez Piotra Dziubka.

Ze Starego Teatru z Krakowa przyjedzie „Trans-Atlantyk” w reżyserii Mikołaja Grabowskiego. Scena im. Jaracza z Łodzi pokaże „Ślub” przygotowany przez Waldemara Zawodzińskiego. Warszawę reprezentować będzie „Pornografia” w inscenizacji Waldemara Śmigasiewicza.

Interesująco zapowiada się „Iwona, księżniczka Burgunda” w wykonaniu State Youth Theatre z Wilna. Litewski teatr, który cieszy się coraz większą popularnością w Europie, lubi zaskakiwać niebanalnymi pomysłami. Tym razem reżyser Jonas Vaitkus postanowił przenieść akcję dramatu Gombrowicza na plażę.

Z tekstami naszego pisarza postanowili poeksperymentować także artyści z Belgii. Z fragmentów „Pamiętnika Stefana Czarnieckiego” i „Dzienników” wzbogaconych cytatami z twórczości Paula Austera i Knuta Hamsuna stworzyli uniwersalną przypowieść o życiu, śmierci i sensie cierpienia.

Festiwalowe prezentacje potrwają do 31 października. Po raz pierwszy festiwal będzie miał formę konkursu. Zwycięzca Grand Prix, nagrody prezydenta miasta Radomia, odbierze statuetkę zaprojektowaną przez prof. Krzysztofa Nitscha. Przyznane zostaną także nagrody pieniężne dla realizatorów najlepszych spektakli.

Tegoroczny festiwal zbiega się z 30-leciem istnienia radomskiego teatru. Dyrektor Zbigniew Rybka ma już plany dotyczące kolejnych edycji imprezy: – W przyszłości chciałbym, by prezentacjom sztuk Gombrowicza towarzyszyły sesje naukowe z udziałem zagranicznych krytyków, tłumaczy i reżyserów zakończone przynajmniej dwujęzycznymi publikacjami, tak żeby Festiwal Gombrowiczowski był nie tylko sposobem promowania radomskiego teatru, ale również twórczości Gombrowicza w Polsce i poza granicami kraju.

– Na scenie spotkają się bardzo młodzi aktorzy, świeżo upieczeni absolwenci szkół teatralnych – krakowskiej, warszawskiej i łódzkiej – mówi Zbigniew Rybka, dyrektor Teatru Powszechnego w Radomiu, a zarazem autor adaptacji „Ferdydurke”. Przedstawienie reżyseruje Bartłomiej Wyszomirski.

Dla porównania będzie można zobaczyć musicalową interpretację słynnej powieści Gombrowicza. Oparte na szkolnych przygodach Józia widowisko zatytułowane „Ferdydurke, czyli czas nieuniknionego mordu” wystawił w Kaliszu Wojciech Kościelniak. Tu atutem jest przede wszystkim oryginalna scenografia i wpadające w ucho piosenki skomponowane przez Piotra Dziubka.

Teatr
Krzysztof Warlikowski i zespół chcą, by dyrektorem Nowego był Michał Merczyński
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Teatr
Opowieści o kobiecych dramatach na wsi. Piekło uczuć nie może trwać
Teatr
Rusza Boska Komedia w Krakowie. Andrzej Stasiuk zbiera na pomoc Ukrainie
Teatr
Wykrywacz do obrazy uczuć religijnych i „Latający Potwór Spaghetti” Pakuły
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Teatr
Latający Potwór Spaghetti objawi się w Krakowie