Reklama

Dlaczego ludzie „ćpają” od zawsze? „Na prochach" w Teatrze Syrena

- Świat promujący tezę, że na każdy ból jest lek, ułatwił zadanie koncernom farmaceutycznym. Prawie każdy z nas łyka jakieś prochy – mówi Robert Talarczyk, reżyser spektaklu „Na prochach” w Teatrze Syrena. Premiera 22 lutego. Aktor zagrał w „Zgonie przed weselem".

Publikacja: 21.02.2025 05:01

„Na prochach" w Teatrze Syrena

„Na prochach" w Teatrze Syrena

Foto: Przemysław Jendroska/Mat.Pras./Teatr Syrena

O zarabianiu na uśmierzania bólu, a de facto uzależnianiu i zabijaniu pacjentów, na czym koncerny farmaceutyczne zarobiły miliardy dolarów, zrobiono już kilka seriali i dokumentów. Co polskie libretto w Syrenie wniesie do sprawy?

Ten temat i problem był już rzeczywiście wielokrotnie opisywany i filmowany, jednak Polsce wciąż nie jest tak powszechnie znany jak w Stanach Zjednoczonych, dlatego Jacek Mikołajczyk, autor libretta, postanowił się z nim zmierzyć na deskach teatru. Myślę, że to pierwszy na świecie spektakl o rodzinie Sacklerów – u nas nazywanych Barkerami, i epidemii, którą wywołali, oferując pseudolek OxyContin, małą tabletkę przeciwbólową, która zabiła ponad pół miliona osób, a kilkadziesiąt milionów uzależniła. Nasz spektakl przybliża tę historię, ale przede wszystkim opowiada o świecie, w którym tabletka jest powszechnym panaceum na kłopoty. O bezrefleksyjności nas wszystkich, którzy chcąc swoje problemy „uleczyć”, łykają prochy, nie zdając sobie sprawy z konsekwencji. Ale też przy użyciu atrakcyjnej formy teatralnej chcemy opowiedzieć o starej jak świat zależności kat–ofiara.

Pozostało jeszcze 83% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Teatr
Klata reżyseruje „Krzyżaków”. Spektakl o narodowej sile czy zalążku katastrofy?
Teatr
Chiny przejmują Rosję po scenie sądu w Warszawie
Teatr
Kożuchowska, Seniuk, Sarzyńska zagrają na wrocławskim dworcu PKP
Teatr
Robert Wilson nie żyje. Pracował z Lady Gagą, Tomem Waitsem, Danutą Stenką
Teatr
Grażyna Torbicka: Kocham kino, ale kocham też teatr
Reklama
Reklama