Zostań Odysem w Zagłębiu Ruhry

Program teatralny Europejskiej Stolicy Kultury rozpoczęty w Essen pokazuje, jak sztuka może wzbogacać nasze życie

Aktualizacja: 05.03.2010 07:28 Publikacja: 03.03.2010 19:04

Spektakl „Sirenengesang”; fot. Matthias Horn

Spektakl „Sirenengesang”; fot. Matthias Horn

Foto: materiały prasowe

[b][link=http://www.rp.pl/galeria/9131,1,442014.html]Zobacz galerię fotosów[/link][/b]

Organizatorzy "Ruhr 2010" stworzyli bezprecedensowy projekt. Wszyscy widzowie "Odysei. Europa" mają szansę poczuć się Odysami. Antyczny bohater wyruszył spod Troi do Itaki. Przygoda w Zagłębiu Ruhry zaczyna się przed Schauspiel Essen. Jest godzina 10 rano. Teatry o tej porze są zazwyczaj martwe. Tu tłoczy się tłum. 400 współczesnych Odysów zgromadziło się przed wejściem z bagażami gotowych na wyprawę w nieznane.

[wyimek] [b]Czytaj też - [link=http://www.rp.pl/artykul/9131,442014_Odys_w_szesciu_odslonach_.html]"Odys w sześciu odsłonach"[/link][/b][/wyimek]

W foyer zorganizowano odprawę: jak na lotnisku. Z telewizyjnych ekranów powtarzane są komunikaty i ostrzeżenia. Bagaże zabierają nam do przechowalni. Dostajemy program, mapę marszruty i opaskę, tzw. czarne oczy – gdybyśmy chcieli się zdrzemnąć.

[srodtytul]Zupa praprababci [/srodtytul]

Po "Aretei" Grzegorza Jarzyny odbieramy bagaże, a przed teatrem oczekują rodziny, z którymi spędzimy czas między spektaklami, zjemy obiad i przenocujemy. Wszyscy się uśmiechają, ale daje się wyczuć lekkie napięcie – jak przed randką w ciemno. Szukamy naszych nazwisk na kartkach: scena niczym po wyjściu z sali przylotów. Zaczynamy część programu intrygującą jak przedstawienia.

Nazajutrz przed porannym spektaklem dopytujemy, kto do kogo trafił i co z naszych spotkań wynikło. Przede wszystkim – integracja z mieszkańcami Zagłębia Ruhry. Organizatorzy programu skupili wokół siebie 1500 osób mówiących w 20 językach i spragnionych kontaktu z przybyszami z całej Europy. Goszczą ich i karmią za darmo. To najlepszy dowód na otwartość Westfalczyków.

Podróżujemy samochodami, pociągami, tramwajami, metrem. Wraz z małżeństwem z Bonn znalazłem się w minigrupie kierowanej przez pogodną prawniczkę i terapeutkę rodzinną. Napotykamy po drodze kibiców piłkarskich drużyn, którzy zmierzają na mecze Bochum i Dortmundu. Takie spotkania w Polsce wywołują palpitacje serca. Tu są okazją do ponadprogramowego udziału w festiwalu sportowych piosenek.

Pite powszechne piwo nie przeszkadza w dobrej zabawie. Odwiedzamy dom naszej gospodyni, jemy zupę z całą rodziną. Babcia przygotowała ją według przepisu swojej babci. Brat był dwa razy w Polsce. Koledzy z polskich szkół muzycznych właśnie przyjechali na jego koncert w Bochum.

[srodtytul]Pod eskortą policji [/srodtytul]

Uczestników "Odysei" goszczą też Ślązacy, którzy emigrowali za chlebem lub z powodu niemieckich korzeni. Rdzenni Westfalczycy opowiadają, jak w przemysłowym niegdyś regionie kopalnie są przerabiane na muzea, galerie i artystyczne centra. Upatrują w tym szansy na pobudzenie ruchu turystycznego w 53 miastach metropolii, trzeciej w Europie, po Londynie i Paryżu.

Już teraz wiadomo, że wyłożenie ponad 60 mln euro z kas miejskich i landu sprawi, iż w różnego rodzaju projekty zostanie zainwestowanych łącznie ponad 600 mln euro z budżetu firm państwowych i prywatnych. Zmiany widać gołym okiem. Deutsche Bahn przebudował dworzec w Essen. Rewitalizowane są całe dzielnice.

Najbardziej imponują optymizm i lokalny patriotyzm mieszkańców. Są dumni z każdej zmiany. Zagłębie, będące w czasie II wojny światowej zapleczem przemysłowym III Rzeszy, zostało bardzo zniszczone. Jedni traktują to jak fakt historyczny, inni, pytani o szczegóły, milkną. Odbudowane ośrodki nie są piękne jak Berlin czy Monachium, dlatego ich włodarze pomyśleli o zmianie wizerunku poprzez kulturę, co podkreśla hasło sezonu.

Kiedy trasy przejazdów są dłuższe, 400-osobowa grupa Odyseuszy przemieszcza się w konwoju autobusów. Kanał reński pokonujemy statkami. Jemy obiad, płynąc rzeką, w dawnej zajezdni tramwajowej, która stała się centrum kulturalnym z restauracjami i kinem.

$>

Maszerujemy główną ulicą Dortmundu pod eskortą policji. Dyskutujemy, wymieniamy uwagi i numery telefonów. Tematów do rozmowy dostarczają spektakle.

[ramka] [b] Projekt "Odyseja. Europa"[/b] będzie powtórzony 6/7 i 13/14 marca, 2/3 kwietnia i 22/23 maja. Karnet na sześć spektakli, nocleg, transport i wyżywienie kosztują 259 euro. Dla młodzieży i emerytów – 119 euro. Do Zagłębia Ruhry można się dostać samolotem (lotnisko w Düseldorfie) i koleją (przesiadka w Berlinie).

Więcej na www.ruhr2010.de. [/ramka]

[b][link=http://www.rp.pl/galeria/9131,1,442014.html]Zobacz galerię fotosów[/link][/b]

Organizatorzy "Ruhr 2010" stworzyli bezprecedensowy projekt. Wszyscy widzowie "Odysei. Europa" mają szansę poczuć się Odysami. Antyczny bohater wyruszył spod Troi do Itaki. Przygoda w Zagłębiu Ruhry zaczyna się przed Schauspiel Essen. Jest godzina 10 rano. Teatry o tej porze są zazwyczaj martwe. Tu tłoczy się tłum. 400 współczesnych Odysów zgromadziło się przed wejściem z bagażami gotowych na wyprawę w nieznane.

Pozostało 88% artykułu
Teatr
Kaczyński, Tusk, Hitler i Lupa, czyli „klika” na scenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Teatr
Krzysztof Warlikowski i zespół chcą, by dyrektorem Nowego był Michał Merczyński
Teatr
Opowieści o kobiecych dramatach na wsi. Piekło uczuć nie może trwać
Teatr
Rusza Boska Komedia w Krakowie. Andrzej Stasiuk zbiera na pomoc Ukrainie
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Teatr
Wykrywacz do obrazy uczuć religijnych i „Latający Potwór Spaghetti” Pakuły