[b][link=http://www.rp.pl/galeria/9131,1,442014.html]Zobacz galerię fotosów[/link][/b]
Organizatorzy "Ruhr 2010" stworzyli bezprecedensowy projekt. Wszyscy widzowie "Odysei. Europa" mają szansę poczuć się Odysami. Antyczny bohater wyruszył spod Troi do Itaki. Przygoda w Zagłębiu Ruhry zaczyna się przed Schauspiel Essen. Jest godzina 10 rano. Teatry o tej porze są zazwyczaj martwe. Tu tłoczy się tłum. 400 współczesnych Odysów zgromadziło się przed wejściem z bagażami gotowych na wyprawę w nieznane.
[wyimek] [b]Czytaj też - [link=http://www.rp.pl/artykul/9131,442014_Odys_w_szesciu_odslonach_.html]"Odys w sześciu odsłonach"[/link][/b][/wyimek]
W foyer zorganizowano odprawę: jak na lotnisku. Z telewizyjnych ekranów powtarzane są komunikaty i ostrzeżenia. Bagaże zabierają nam do przechowalni. Dostajemy program, mapę marszruty i opaskę, tzw. czarne oczy – gdybyśmy chcieli się zdrzemnąć.
[srodtytul]Zupa praprababci [/srodtytul]