Dobrą ku temu okazją był XXII Międzynarodowy Festiwal Teatralny Walizka w Łomży (2—5 czerwca). Zgodnie z nazwą zgromadził 16 (12 w konkursie) małych form teatralnych — od solowych popisów aktorskich, przez sceniczne duety, aż do przedstawień z udziałem najwyżej pięciorga aktorów.
Przeważały zespoły lalkowe, choć najczęściej aktorzy występowali w żywym planie. Nie zabrakło artystycznych niespodzianek, a nawet odkryć.
Werdykt jury szczególnie uhonorował Rosjan. Swietłana Ozerskaja odebrała nagrodę reżyserską, a Anna Somkina — dla najlepszej aktorki, za „Żurawia i Czaplę”. Urocze przedstawienie oparte było na baśniowych motywach. Ilustrowała je ludowa muzyka wygrywana na instrumentach smyczkowych, dętych i szarpanych. Theatre Project „All the Year Round” z Sankt Petersburga podbił widownię niezwykłą perfekcją — jako teatr prywatny tym bardziej się starają? — prowadzenia lalek zwierząt.
Z Moskwy przyjechał zespół Suitcase — duet Kvam. Dwaj akrobatycznie wyćwiczeni wykonawcy Andrey Knyazkow i Alexey Melnik, tylko za pomocą odpowiednio ułożonych dłoni powoływali do życia nowe światy, zaludniane przez zadziwiające stworzenia. Ich pokaz „Gry na cztery ręce, czyli jak z niczego zrobić wszystko” przyniósł im statuetkę za animacyjną inwencję.
Grand Prix przypadło jednak Niemcom z Das Weite Theater für Puppen und Menschen z Berlina, za pełen ciepła teatr cieni w przedstawieniu „Tym małym jestem ja” Miry Lobe. Historię sympatycznego stworzonka poszukującego własnej tożsamości, pokazywał jednocześnie na podświetlonej szklanej tafli, jak i na ekranie, gdzie rzutowany obraz ujawniał w powiększeniu magiczne szczegóły konturowych postaci. Szlachetne, stonowane piękno widowiska zaowocowało nagrodą za scenografię dla Fredy Winter.