– Wróciłem do Szekspira – mówi reżyser, dyrektor Nowego Teatru. – Do dużych tytułów: „Otella", „Kupca weneckiego" i „Króla Leara" – najsłynniejszego w dramaturgii czarnego, Żyda i starca. Bohaterem jest mężczyzna w kryzysie. Trzy jego wcielenia zagra Adam Ferency.
Spektakl ma pokazać różne relacje mężczyzn z kobietami uwikłanymi w męskie słabości poprzez miłość.
– To bilans krzywd, jakie bohater wyrządził i jakie jemu wyrządzono – mówi Ferency. – Ramą jest „Król Lear". Na wątki Shylocka i Otella można patrzeć jak na retrospekcję życiowych prób i poszukiwania tożsamości. Spektakl śni mi się już po nocach. Czuję, jakbym wypływał kajakiem na ocean. Boję się, że nie zdołam dopłynąć do drugiego brzegu.
Wajdi Mouawada napisał na nowo monologi Kordelii, Porcji i Desdemony. Zagrają je Maja Ostaszewska, Małgorzata Hajewska-Krzysztofik i Magda Popławska. Scenariusz współtworzą również fragmenty „Lata" J. M. Coetzeego, sarkastycznej książki noblisty o męskiej śmieszności, nieporadności, a także braku czułości i egoizmie.
W spektaklu występują też: Stanisława Celińska, Ewa Dałkowska, Wojciech Kalarus, Marek Kalita, Zygmunt Malanowicz, Jacek Poniedziałek i Piotr Polak. Premiera polska – 2 grudnia w Warszawie.