Zespół The XX wydał swoją debiutancką płytę dwa lata temu. To mnóstwo czasu, ale krążek w ogóle się nie zestarzał. Mniejsza w tym zasługa Olivera Sima i Romy Madley Croft – śpiewającej, a zarazem szarpiącej struny dwójki – większa odpowiedzialnego za elektronikę i produkcję Jamiego Smitha. To właśnie jego wyjątkowe brzmienie, wielkomiejskie i intymne, tak dobrze zapamiętano. Smith zaś wyciągnął wnioski i stał się Jamiem XX.

Na własną już rękę przygotował sporo remiksów i zagrał na wielu imprezach, poruszając się w klimatach dubstep, grime i garage, nie stroniąc przy tym od wycieczek w stronę rave’u i hip-hopu.

– Jamie XX jest na prostej drodze do zostania jednym z producentów, z którymi będzie kojarzyć się obecna dekada. Jest szansa, że zakrzywi pop w bardziej ludzką stronę – przyznaje Bartosz „Phantom” Kruczyński, producent, który także wystąpi w sobotę (godz.22, bilety 25 – 30 zł).

[link=http://www.zw.com.pl/artykul/566371_Jak-zakrzywiono-pop-w-bardziej-ludzka-strone.html]Czytaj więcej w Życiu Warszawy[/link]