Stołeczny festiwal zaczynał skromnie, choć od razu znalazł dla siebie interesującą formułę. „Zawirowania" prezentowały dotąd głównie teatry tańca Grupy Wyszehradzkiej: Polski,?Słowacji, Czech i Węgier. W tym roku staną się imprezą globalną. Tematem przewodnim jest bowiem dialog: Afryka – Europa – Azja.
Wśród 18 spektakli, które będą pokazane w Teatrze Studio i Starej Prochowni między 29 czerwca a 7 lipca, szczególnie egzotycznie zapowiadają się występy tancerzy z Beninu, Czadu, Kenii czy Korei.
Współczesny taniec inspiruje się kulturami pozaeuropejskimi, ale festiwal „Zawirowania" chce udowodnić, że nie unika też problemów współczesnego świata. Dowodem ma być projekt egipsko-libańsko-palestyński „Każdy ostatni oddech" o trudnych relacjach ludzi Zachodu ze światem arabskim, a zwłaszcza „Shoa – lite" przywołujący temat Holokaustu. Spektakl grupy Machol Shalem Dance House z Jerozolimy zdobył na festiwalu w Izraelu nagrodę za "odwagę artystyczną".