– Jesteśmy z tego bardzo zadowoleni. Sytuacja irackich chrześcijan jest dramatyczna. Wspaniale, że Francja – jako pierwszy kraj Europy – zdecydowała się na taki krok – powiedział „Rz” Jalab Semel ze Stowarzyszenia Asyro-Chaldejczyków we Francji.
Niedawno w tajemniczych okolicznościach zmarł chaldejski arcybiskup Mosulu porwany w Iraku przez nieznanych sprawców. Duchowni i wierni uznającego zwierzchnictwo Watykanu Kościoła chaldejskiego oraz Asyryjskiego Kościoła Wschodu są prześladowani, świątynie palone.
We Francji żyje 16 tys. chaldejczyków. Są wśród nich zarówno potomkowie uchodźców z czasów I wojny światowej, jak uciekinierzy z ostatnich lat.