Chorwacja dostaje od Brukseli zielone światło

W 2011 roku Chorwacja może się stać członkiem UE – uznała Komisja Europejska. Pozostałe kraje zachodnich Bałkanów są daleko w tyle

Aktualizacja: 06.11.2008 04:37 Publikacja: 06.11.2008 04:36

Chorwacja dostaje od Brukseli zielone światło

Foto: Flickr

Chorwacja może być drugim po Słowenii krajem byłej Jugosławii, który dołączy do Wspólnoty. Wczoraj Komisja Europejska przedstawiła raport dający jej szansę na zakończenie negocjacji akcesyjnych w 2009 roku.

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to ratyfikacja traktatu akcesyjnego mogłaby nastąpić w 2010 roku, a sam akt wejścia do UE dokonałby się w 2011 roku.

– To jest nasza droga od pierwszych wolnych wyborów, referendum w sprawę niepodległości przez obronę kraju, zwycięstwo w wojnie, odbudowę po międzynarodowe uznanie Chorwacji – cieszył się w Zagrzebiu premier tego kraju Ivo Sanader.

Komisja przestrzega, że nie wszystko jeszcze przesądzone. Chorwacja musi wzmocnić walkę z korupcją i zorganizowaną przestępczością. – Piłka jest teraz po jej stronie. Zakończymy negocjacje, jeśli wypełni wszystkie warunki – mówił Oli Rehn, unijny komisarz ds. rozszerzenia.

Nawet jeśli Chorwacja spełni wszystkie warunki, może natrafić na sprzeciw niektórych państw członkowskich. Francja np. przekonuje, że o dalszym rozszerzeniu nie może być mowy, dopóki nie zostanie ratyfikowany traktat lizboński.

Drugim najbardziej zaawansowanych krajem na drodze do Unii Europejskiej jest Serbia. Według Komisji mogłaby ona otrzymać status kraju kandydującego w przyszłym roku, co umożliwiłoby jej otwarcie negocjacji akcesyjnych.

[wyimek]Unia zawsze chciała się rozszerzyć na Bałkany. Ale większość państw byłej Jugosławii jest do tego słabo przygotowana[/wyimek]

W przypadku Chorwacji negocjacje będą trwały cztery lata, Serbia mogłaby zamknąć je w podobnym okresie. Musi jednak najpierw zatrzymać i dostarczyć przed trybunał w Hadze ostatnich zbrodniarzy wojennych, w tym przede wszystkim generała Ratko Mladicia odpowiedzialnego za masakrę 8 tysięcy Muzułmanów w Srebrenicy.

Unia zawsze deklarowała chęć rozszerzania się na Bałkany, bo wie, że może to trwale ustabilizować sytuację w tym zapalnym regionie. Teoretycznie więc wszystkie kraje byłej Jugosławii mają szansę na członkostwo. Ale poza Chorwacją i Serbią stan ich przygotowania jest bardzo słaby.

Macedonia ma status kandydata od 2005 roku, a wczoraj Komisja Europejska kolejny raz odmówiła zarekomendowania rozpoczęcia rozmów akcesyjnych. Krytykuje też zastój we wprowadzaniu reform w Macedonii, Bośni, Czarnogórze i Kosowie.

Unia od 2005 r. prowadzi też negocjacje akcesyjne z Turcją. Wczoraj pierwszy raz Komisja uznała rynkowy charakter gospodarki tego kraju. Ale na razie nie podaje żadnych dat zakończenia negocjacji.

Chorwacja może być drugim po Słowenii krajem byłej Jugosławii, który dołączy do Wspólnoty. Wczoraj Komisja Europejska przedstawiła raport dający jej szansę na zakończenie negocjacji akcesyjnych w 2009 roku.

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to ratyfikacja traktatu akcesyjnego mogłaby nastąpić w 2010 roku, a sam akt wejścia do UE dokonałby się w 2011 roku.

Pozostało 84% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021