Berlin ruga Tel Awiw

Niemiecki minister niewpuszczony do Strefy Gazy. Niemcy są wściekli

Aktualizacja: 20.06.2010 22:58 Publikacja: 20.06.2010 22:56

Minister ds. pomocy rozwojowej Dirk Niebel z FDP zamierzał przy okazji wizyty w Izraelu odwiedzić Strefę Gazy. Chciał tam obejrzeć oczyszczalnię ścieków, która jest budowana przy wsparciu Niemiec. Izrael nie wpuścił go jednak do blokowanej Strefy. Niebel, który jest wiceprezesem Towarzystwa Izraelsko-Niemieckiego, ostro skrytykował tę decyzję. – To wielki błąd w polityce zagranicznej Izraela. Utrudnia nawet najwierniejszym przyjaciołom zrozumienie swego zachowania – powiedział minister dziennikowi „Leipziger Volkszeitung”.

– W sytuacji kulejących negocjacji pokojowych z Palestyńczykami Izraelowi pozostaje coraz mniej czasu. Jest za pięć dwunasta – dodał rozgoryczony. Nawiązując do zapowiedzi rozluźnienia blokady strefy, stwierdził, że „to nie wystarczy i niemiecki rząd oczekuje bardziej zdecydowanych działań”: – Blokada nie jest oznaką siły, lecz wyrazem strachu.

Także szef dyplomacji Guido Westerwelle (FDP) wyraził ubolewanie z powodu decyzji Izraela. – Celem niemieckiego rządu jest zniesienie blokady Strefy Gazy. Podobnie myślą nasi unijni partnerzy – podkreślił Westerwelle.

Władze izraelskie szybko zareagowały na zarzuty Niebela. – Nie pozwalamy wysokiej rangi politykom wjeżdżać do Strefy Gazy, bo rządzący w niej Hamas wykorzystuje to do celów propagandowych. Wszyscy o tym wiedzą, także Europejczycy – powiedział anonimowy przedstawiciel izraelskiego MSZ dziennikowi „Die Welt”.

Również Centralna Rada Żydów w Niemczech nie rozumie ministra. – Postawa Izraela wobec wizyt zagranicznych polityków w Strefie Gazy była panu Niebelowi dobrze znana – powiedział sekretarz generalny organizacji Stephan Kramer. – Mówienie w przypadku blokady o strachu jest cyniczne i dziecinne, biorąc pod uwagę izraelskie ofiary ataków rakietowych ze Strefy Gazy.

Zdaniem ekspertów incydent z ministrem Niebelem to kolejna oznaka ochłodzenia w stosunkach Niemcy – Izrael. – Nie przestaliśmy wprawdzie i nie przestaniemy być przyjaciółmi, ale jakość przyjaźni się zmieniła. Mamy odwagę ich krytykować, nie bojąc się oskarżenia o antysemityzm – mówi „Rz” politolog prof. Hajo Funke z Wolnego Uniwersytetu w Berlinie. Według niego Izrael coraz bardziej się izoluje. – Politycy zagraniczni, tacy jak Niebel, powinni mieć dostęp do Strefy Gazy. Tego typu decyzje nie działają na korzyść państwa żydowskiego – uważa prof. Funke.

Tę opinię podziela prawie cała niemiecka klasa polityczna. Chadecy, FDP, SPD i Zieloni wydali w piątek w Bundestagu wspólną deklarację. Apelują do Izraela o złagodzenie blokady Strefy Gazy, „aby dopuścić pomoc humanitarną”.

Dyplomatyczne ochłodzenie na linii Tel Awiw – Berlin trwa dłużej. Zaczęło się wraz z zatrzymaniem 4 czerwca agenta Mossadu w Warszawie. Niemiecka prokuratura zwróciła się do Polski o wydanie Uriego Brodskiego, który miał brać udział w przygotowaniach do zamachu na lidera palestyńskiego Hamasu w styczniu w Dubaju. Pomógł w zdobyciu niemieckiego paszportu jednemu z późniejszych zamachowców. Co zaś najbardziej oburzyło Berlin, izraelskie służby posłużyły się argumentem, że paszport mu się należy ze względu na prześladowania Żydów w Trzeciej Rzeszy.

Według izraelskiego dziennika „Haarec” władze izraelskie naciskały na niemiecki rząd, by nie dopuścił do wydania agenta. Berlin nie zatrzymał jednak procesu ekstradycyjnego, twierdząc, że „nie może się wtrącać do pracy wymiaru sprawiedliwości”.

Minister ds. pomocy rozwojowej Dirk Niebel z FDP zamierzał przy okazji wizyty w Izraelu odwiedzić Strefę Gazy. Chciał tam obejrzeć oczyszczalnię ścieków, która jest budowana przy wsparciu Niemiec. Izrael nie wpuścił go jednak do blokowanej Strefy. Niebel, który jest wiceprezesem Towarzystwa Izraelsko-Niemieckiego, ostro skrytykował tę decyzję. – To wielki błąd w polityce zagranicznej Izraela. Utrudnia nawet najwierniejszym przyjaciołom zrozumienie swego zachowania – powiedział minister dziennikowi „Leipziger Volkszeitung”.

– W sytuacji kulejących negocjacji pokojowych z Palestyńczykami Izraelowi pozostaje coraz mniej czasu. Jest za pięć dwunasta – dodał rozgoryczony. Nawiązując do zapowiedzi rozluźnienia blokady strefy, stwierdził, że „to nie wystarczy i niemiecki rząd oczekuje bardziej zdecydowanych działań”: – Blokada nie jest oznaką siły, lecz wyrazem strachu.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1026
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022