"Z najnowszych informacji wynika, że al Kaida i stowarzyszone z nią organizacje nadal planują ataki terrorystyczne. Europejskie rządy podjęły działania, by zabezpieczyć się przed zamachami” – czytamy w oświadczeniu. Amerykańskie władze nie zalecają jednak odwoływania podróży na Stary Kontynent. – Mówimy: podróżujcie, ale bądźcie ostrożni – tłumaczy anonimowy pracownik Departamentu Stanu.
Amerykanie nie wymieniają nazw konkretnych krajów, choć według ekspertów najbardziej narażone na ataki są Wielka Brytania, Niemcy i Francja. Zamiast tego zalecają, by zachować szczególną ostrożność w miejscach, które przyciągają najwięcej turystów oraz w metrze, na dworcach kolejowych czy podczas podróży samolotem. Władze w Waszyngtonie zalecają też, by Amerykanie zgłaszali plany podróży do Europy w sekcjach konsularnych ambasad USA.
Według dziennika „New York Times” europejscy politycy obawiają się, że komunikat Departamentu Stanu spowoduje spadek liczby amerykańskich turystów. Ze wzrostu zagrożenia zdają sobie jednak sprawę również europejskie służby wywiadowcze. Tajni agenci zachodnich służb odkryli niedawno spisek terrorystów działających na terenie Pakistanu i Afryki Północnej. Miał on polegać na jednoczesnym wysłaniu uzbrojonych po zęby bojowników do kilku europejskich miast i przeprowadzeniu rzezi podobnej do tej, do której doszło w 2008 roku na ulicach Bombaju. W indyjskiej stolicy dziesięciu terrorystów zamordowało wówczas ponad 160 osób.
Francuskie władze wysłały już na ulice więcej patroli. W ciągu dwóch tygodni dwukrotnie ewakuowano też wieżę Eiffla, aby sprawdzić, czy nie ma w niej ukrytych ładunków wybuchowych. W Wielkiej Brytanii poziom zagrożenia atakami wciąż oceniany jest jako „poważny” (drugi na skali), a w Szwecji w piątek podniesiono stan zagrożenia do najwyższego w historii. Eksperci nie spodziewają się jednak, by do ataków na europejskie cele doszło w najbliższym czasie.
Część informacji o planowanych zamachach uzyskano ponoć podczas przesłuchania zatrzymanego w lipcu Niemca afgańskiego pochodzenia Ahmeda Siddiquiego. Zachodnie media spekulują, że w przygotowaniu ataków brał udział osobiście Osama bin Laden. Aby zapobiec zamachom, CIA zintensyfikowało liczbę operacji z użyciem bezzałogowych samolotów, które niszczą kryjówki terrorystów na plemiennych terenach Pakistanu. Tylko we wrześniu przeprowadzono co najmniej 25 ataków z użyciem tej broni, a więc najwięcej w skali jednego miesiąca podczas ostatnich sześciu lat.