Izrael walczy z dziećmi

Mundurowi z Jerozolimy zostali oskarżeni o brutalność wobec małych Arabów. Policja: – Nie łamiemy prawa

Publikacja: 14.12.2010 00:23

Izraelscy policjanci zatrzymują demonstrujące palestyńskie dzieci w Hebronie (zdjęcie z listopada 20

Izraelscy policjanci zatrzymują demonstrujące palestyńskie dzieci w Hebronie (zdjęcie z listopada 2008 roku) (fot. Muhammed Muheisen)

Foto: AP

Naser ma 13 lat. W październiku w pobliżu meczetu Silwan we wschodniej Jerozolimie został zatrzymany przez Izraelczyków pod zarzutem rzucania w nich kamieniami. „Zamaskowany facet złapał mnie za kark i uderzył w klatkę piersiową. Rzucił mnie na ziemię i uderzył w twarz. Rozkwasił mi wargę” – relacjonował arabski chłopiec w rozmowie z pracownikami izraelskiej organizacji broniącej praw człowieka B’Tselem.

„Potem ten mistaarew (izraelski policjant przebrany za Araba, którego zadaniem jest wyłapywać prowodyrów podczas zamieszek – red.) wrzucił mnie do białej, nieznakowanej toyoty – mówił Naser. – Tam już był inny chłopiec – Hassan. Leżeliśmy razem na podłodze samochodu. Z tyłu siedziało dwóch Izraelczyków w kapturach. Zaczęli nas bić, a my płakaliśmy. Byłem tak przerażony, że zsiusiałem się w majtki”.

Takich opowieści w opublikowanym wczoraj raporcie B’Tselem jest 30. Arabscy chłopcy z Jerozolimy Wschodniej opowiadają o brutalnych zatrzymaniach i upokarzających przesłuchaniach, jakim byli poddawani przez izraelskich policjantów. To tylko wierzchołek góry lodowej, w samej Jerozolimie w ciągu roku policja wszczęła 1,2 tysiąca spraw przeciwko nieletnim.

[srodtytul]Porwani z domów[/srodtytul]

– Wszyscy ci chłopcy są tylko podejrzani o udział w zamieszkach. Żaden nie został skazany, a mimo to traktowani są jak przestępcy. I to dorośli – mówi „Rz” działaczka B’Tselem Sarit Michaeli. – Niestety nasza policja łamie w taki sposób prawo. Wielu aresztowanych nie ma nawet 12 lat, a jest to w Izraelu wiek odpowiedzialności karnej. Wobec takich dzieci nie można prowadzić spraw karnych.

Wielu młodych Arabów zostało aresztowanych nie podczas zamieszek, ale w nocy, we własnych domach. Bardzo często przychodzili po nich zamaskowani, uzbrojeni funkcjonariusze i zabierali dzieci, nie pozwalając rodzicom towarzyszyć im na komisariat. Tam podczas długich przesłuchań chłopców zastraszali, upokarzali i zmuszali do podawania nazwisk kolegów, którzy brali udział w zamieszkach.

„W pewnym momencie przesłuchania śledczy zauważył, że kajdanki na moich nadgarstkach są luźne. Zacisnął je mocno” – relacjonował 14-letni Jazan. „Przez cały czas nie pozwolił mi iść do toalety ani nie dał nic do picia. W końcu nie mogłem wytrzymać policzków, które mi wymierzał, i presji, więc przyznałem się do rzucania kamieniami”.

W raporcie można znaleźć opowieść o ośmiolatku, którego w nocy policjanci wyciągnęli z łóżka przez pomyłkę. Okazało się, że ma takie samo imię i nazwisko jak inny – poszukiwany przez policję – chłopiec. Najbardziej szokujący przypadek to jednak zatrzymanie pięciolatka. Na szczęście chłopiec był w rękach funkcjonariuszy tylko kilka godzin.

[srodtytul]„Złóżcie skargę”[/srodtytul]

– Rozumiemy, że policjanci muszą walczyć z rzucającą w nich kamieniami młodzieżą. Ale domagamy się, by robili to w sposób ludzki i zgodnie z prawem – podkreśla pani Michaeli. – Podczas każdego przesłuchania i zatrzymania powinni być obecni rodzice. Dzieci nie powinny być narażone na stres. Przecież po takich przeżyciach, kiedy dorosną, mogą stać się nieprzejednanymi wrogami Izraela – dodaje.

60 izraelskich intelektualistów, obrońców praw człowieka i specjalistów ds. wychowania dzieci, wystąpiło z listem otwartym do prezydenta Szymona Peresa i premiera Beniamina Netanjahu. Domagają się w nim natychmiastowego położenia kresu naruszaniu praw dzieci przez policję. Wśród sygnatariuszy apelu jest Fadia Nasser – Abu Alhija, pierwsza Arabka, która została profesorem na Uniwersytecie w Tel Awiwie.

– Dzieci, o których mowa, cierpią na zespół stresu pourazowego. Są nerwowe, mają koszmary senne, moczą się, boją się mundurów. To się musi skończyć – mówi „Rz” prof. Nasser-Abu Alhija. – Arabowie w Izraelu padają ofiarą rasizmu i dyskryminacji. Obawiam się, że również w tym wypadku pewną rolę odgrywają uprzedzenia. Co jakiś czas w Jerozolimie dochodzi do starć policji z chasydami. Ale funkcjonariusze nigdy nie potraktowaliby żydowskich chłopców tak, jak traktują naszych.

Izraelska policja nie chce na temat raportu rozmawiać z dziennikarzami. Wydała jedynie oficjalne oświadczenie: „Nasi funkcjonariusze, podejmując działania wymierzone w młodocianych przestępców, postępują zgodnie z prawem i nie popełniają żadnych przestępstw. W sytuacjach, kiedy ludzie uważali inaczej i czuli się pokrzywdzeni, umożliwiliśmy im wnoszenie formalnych skarg”.

Policja zapewnia, że podczas większości przesłuchań młodych Arabów ich rodzice są obecni. „W niektórych przypadkach to oni nie chcieli brać udziału w przesłuchaniach własnych dzieci” – podkreślają przedstawiciele policji.

[i]Masz pytanie, wyślij e-mail do autora: [mail=p.zychowicz@rp.pl]p.zychowicz@rp.pl[/mail][/i]

Naser ma 13 lat. W październiku w pobliżu meczetu Silwan we wschodniej Jerozolimie został zatrzymany przez Izraelczyków pod zarzutem rzucania w nich kamieniami. „Zamaskowany facet złapał mnie za kark i uderzył w klatkę piersiową. Rzucił mnie na ziemię i uderzył w twarz. Rozkwasił mi wargę” – relacjonował arabski chłopiec w rozmowie z pracownikami izraelskiej organizacji broniącej praw człowieka B’Tselem.

„Potem ten mistaarew (izraelski policjant przebrany za Araba, którego zadaniem jest wyłapywać prowodyrów podczas zamieszek – red.) wrzucił mnie do białej, nieznakowanej toyoty – mówił Naser. – Tam już był inny chłopiec – Hassan. Leżeliśmy razem na podłodze samochodu. Z tyłu siedziało dwóch Izraelczyków w kapturach. Zaczęli nas bić, a my płakaliśmy. Byłem tak przerażony, że zsiusiałem się w majtki”.

Pozostało 82% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021