Latynosi: zalegalizować narkotyki

Propozycja legalizacji lub przynajmniej dekryminalizacji narkotyków stała się głównym tematem szczytu Ameryk

Publikacja: 15.04.2012 20:38

Barack Ibama i Hillary Clinton na VI szczyciwe obu Ameryk

Barack Ibama i Hillary Clinton na VI szczyciwe obu Ameryk

Foto: AFP

O ile kra­je Ame­ry­ki Pół­noc­nej, Sta­ny Zjed­no­czo­ne i Ka­na­da – które są głów­nym ry­nkiem dla pro­du­ko­wa­nych w Ame­ry­ce Po­łu­dnio­wej nar­ko­ty­ków – zde­cy­do­wa­nie sprze­ci­wia­ją się ja­kiej­kol­wiek wer­sji ich le­ga­li­za­cji, to pań­stwa Ame­ry­ki Ła­ciń­skiej, zwłasz­cza te kie­ro­wa­ne przez le­wi­co­wych przy­wód­ców, wi­dzą to ina­czej. Po­ka­za­ła to dys­ku­sja na szczy­cie Ame­ryk w ko­lum­bij­skiej Kar­ta­ge­nie.

We­dług pre­zy­den­ta Ko­lum­bii Ju­ana Ma­nu­ela San­to­sa  kon­ty­nu­owa­nie obec­nej po­li­ty­ki w kwe­stii nar­ko­ty­ków by­ło­by jak jaz­da na sta­cjo­nar­nym ro­we­rze tre­nin­go­wym – du­ży wy­si­łek, a efek­ty nie­wiel­kie. – Nad­szedł czas, by po pro­stu prze­ana­li­zo­wać, czy ro­bi­my to, co jest na­praw­dę po­trzeb­ne, czy też mo­że by znaleźć ja­kąś al­ter­na­ty­wę, któ­ra by­ła­by bar­dziej efek­tyw­na i mniej kosz­to­wna dla spo­łe­czeń­stwa – po­wie­dział.

Jak podkreślił, są dwie krań­co­we moż­li­wo­ści – „wsa­dze­nie wszyst­kich użyt­kow­ni­ków nar­ko­ty­ków do wię­zień" i le­ga­li­za­cja nar­ko­ty­ków. Tymczasem je­go zda­niem na­le­ży się przy­jrzeć kom­pro­mi­so­wym roz­wią­za­niom, na przy­kład de­kry­mi­na­li­za­cji ich uży­wa­niu, przy do­kład­nym eg­ze­kwo­wa­niu za­ka­zu pro­duk­cji.

Zda­niem eks­per­tów, Ame­ry­ka Po­łu­dnio­wa zmę­czo­na jest już po­li­ty­ką ame­ry­kań­ską. Jak na­pi­sał zna­ny ko­men­ta­tor Da­niel Pa­che­co w ko­lum­bij­skim pi­śmie „El Spec­ta­dor",  „for­mu­ła, że USA do­star­cza­ją pie­nią­dze (na wal­kę z kar­te­la­mi nar­ko­ty­ko­wy­mi – przyp. red.), a w za­mian otrzy­mu­ją tru­py, już nie dzia­ła". Pre­zy­dent Gwa­te­ma­li Ot­to Pe­rez – bę­dąc so­jusz­ni­kiem Wa­szyng­to­nu – otwar­cie gło­si, że ta po­li­ty­ka po pro­stu za­wio­dła.

Po­ja­wia­ją się więc su­ge­stie, by nie­któ­re nar­ko­ty­ki – na przy­kład ma­ri­hu­anę – po­trak­to­wać jak dziś trak­tu­je się alkohol, czy­li ze­zwo­lić na sprze­da­wa­nie, ale pod pew­ny­mi wa­run­ka­mi i przy ści­słej kon­tro­li pań­stwa.

Od­po­wiedź Baracka Oba­my by­ła pro­sta i zde­cy­do­wa­na – jest on zde­cy­do­wa­nie prze­ciw­ny le­ga­li­za­cji nar­ko­ty­ków. Wy­po­wia­dał się na ten temat dwu­krot­nie – pod­czas so­bot­niej se­sji ple­nar­nej oraz pod­czas spo­tka­nia z biz­nes­me­na­mi, na któ­rym obec­ni by­li też San­tos oraz pre­zy­dent Bra­zy­lii Dil­ma Ro­us­seff. – Myślę, że moż­na roz­ma­wiać o tym, czy obec­ne prze­pi­sy pra­wa cza­sem bardziej szko­dzą, niż po­ma­ga­ją. Ale sta­no­wi­sko mo­je i mo­jej ad­mi­ni­stra­cji jest ta­kie, że od­po­wie­dzią na te pro­ble­my nie mo­że być le­ga­li­za­cja – mó­wił biz­nes­me­nom. A wy­stę­pu­jąc na szczy­cie, pod­kre­ślił, że „Sta­ny Zjed­no­czo­ne nie pój­dą w tym kie­run­ku". Co wię­cej, ogło­sił zwięk­sze­nie wy­dat­ków na wal­kę z han­dla­rza­mi nar­ko­ty­ków i kar­te­la­mi nar­ko­ty­ko­wy­mi do 130 mi­lio­nów do­la­rów.

Po stro­nie USA zde­cy­do­wa­nie i twar­do sta­nął pre­mier Ka­na­dy Ste­phen Har­per. Ka­na­da uczest­ni­czy, choć w ogra­ni­czo­nym stop­niu, w wal­ce z kar­te­la­mi. Mo­rza Ka­ra­ibów i w po­bli­żu wy­brze­ży po­łu­dnio­wo­ame­ry­kań­skich sys­te­ma­tycz­nie patrolują ka­na­dyj­skie fre­ga­ty. Na­to­miast wśród kra­jów Ame­ry­ki Ła­ciń­skiej Ame­ry­ka­nów zde­cy­do­wa­nie, choć nie bez­kry­tycz­nie wspie­ra pre­zy­dent Gwa­te­ma­li Pe­res – eme­ry­to­wa­ny ge­ne­rał i by­ły szef wy­wia­du woj­sko­we­go, a tak­że pre­zy­dent Ko­lum­bii San­tos, by­ły szef re­sor­tu obro­ny. Ale je­go kraj na wal­kę z nar­ko­ty­ka­mi otrzy­mał od USA 8 mi­liar­dów do­la­rów.

Skandal z udziałem ochroniarzy Baracka Obamy

Dwu­na­stu agen­tów ame­ry­kań­skiej eli­tar­nej Se­cret Se­rvi­ce – od­po­wied­ni­ka pol­skie­go BOR – zo­sta­ło ode­sła­nych z Ko­lum­bii do kra­ju, gdy oka­za­ło się, że za­ba­wia­li się z pro­sty­tut­ka­mi. Je­den z agen­tów nie za­pła­cił pro­sty­tut­ce, a ta po­skar­ży­ła się po­li­cji. W Kar­ta­ge­nie Ame­ry­ka­nie mie­li ochra­niać swe­go pre­zy­den­ta Ba­rac­ka Oba­mę. Wy­je­cha­li w at­mos­fe­rze skan­da­lu. Rzecz­nik Se­cret Se­rvi­ce Ed Do­no­van nie chciał po­twier­dzić tych do­nie­sień, przy­znał jed­nak, że pojawiły się za­rzu­ty o „nie­pra­wi­dło­wym za­cho­wa­niu per­so­ne­lu" tej in­sty­tu­cji jesz­cze przed przy­jaz­dem pre­zy­den­ta. W spe­cjal­nym oświad­cze­niu stwier­dził, że „zo­stali zwol­nieni ze swych obo­wiąz­ków" i „za­stą­pili ich in­ni". To nie pierw­szy skan­dal z udzia­łem agen­tów. Naj­więk­szy miał miej­sce w 2010 r., gdy dwóch uczest­ni­ków te­le­wi­zyj­ne­go show we­szło bez za­pro­szeń na przy­ję­cie w Bia­łym Do­mu.                       —p.k.

O ile kra­je Ame­ry­ki Pół­noc­nej, Sta­ny Zjed­no­czo­ne i Ka­na­da – które są głów­nym ry­nkiem dla pro­du­ko­wa­nych w Ame­ry­ce Po­łu­dnio­wej nar­ko­ty­ków – zde­cy­do­wa­nie sprze­ci­wia­ją się ja­kiej­kol­wiek wer­sji ich le­ga­li­za­cji, to pań­stwa Ame­ry­ki Ła­ciń­skiej, zwłasz­cza te kie­ro­wa­ne przez le­wi­co­wych przy­wód­ców, wi­dzą to ina­czej. Po­ka­za­ła to dys­ku­sja na szczy­cie Ame­ryk w ko­lum­bij­skiej Kar­ta­ge­nie.

Pozostało 90% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1017