Czy Francja pozostanie w NATO

Prezydent Francois Hollande polecił zbadanie, czy jego kraj powinien wyjść ze struktur wojskowych NATO

Aktualizacja: 20.07.2012 01:47 Publikacja: 20.07.2012 01:44

Francois Hollande

Francois Hollande

Foto: AFP

O przeprowadzenie analizy obecności Francji w dowództwie sojuszu Hollande poprosił byłego socjalistycznego ministra spraw zagranicznych Huberta Vedrine'a (kierował resortem w latach 1997–2002). Ma on również zanalizować stosunki Paryż – Waszyngton. Równolegle specjalna komisja ma opracować białą księgę na temat możliwości obronnych Francji.

Francja odeszła ze struktur wojskowych NATO w 1966 r. Zadecydował o tym ówczesny prezydent Charles de Gaulle, a w następnym roku Francuzi zmusili sojusz do przeniesienia głównej siedziby z Paryża i Fontainebleau do Brukseli. Główny powód: de Gaulle nie chciał się zgodzić na podporządkowanie wojsk francuskich Amerykanom. Jednak w 2009 r., po 43 latach, prezydent Nicolas Sarkozy zadecydował o powrocie Francuzów do dowództwa sojuszu. Było to bardzo ostro krytykowane przez socjalistów, także przez Hollande'a jako kandydata na prezydenta.

Były socjalistyczny minister obrony Francji Alain Richard tłumaczył w maju „Rz", że Hollande nie musi zmieniać decyzji o wejściu do struktur wojskowych NATO, „choć my, francuscy socjaliści, ją krytykowaliśmy". Ale wskazał też, czemu jego zdaniem nieobecność w tych strukturach była korzystniejsza. – Uważamy, że wcześniej Francja miała lepsze karty w ręku. Byliśmy członkiem NATO, braliśmy udział w większości operacji, i to odgrywając w nich ważną rolę, ale jednocześnie mogliśmy zawsze mówić krajom trzecim, że mamy specjalny status, że możemy zajmować bardziej niezależne stanowisko. I ten atut straciliśmy – podkreślił.

Generał Jean-Vincent Brisset z francuskiego Instytutu Stosunków Międzynarodowych i Strategicznych IRIS uważa, że decyzja Sarkozy'ego nie zostanie cofnięta. – Uzyskaliśmy dzięki niej dobrą pozycję w strukturach NATO, dwóch naszych generałów objęło wysokie stanowiska. Ale po decyzji o wyjściu z Afganistanu wiarygodność Francji spadła i trzeba ją odbudować – mówił „Rz". – Nikt nie chce dalszego pogorszenia naszej sytuacji, a do tego doprowadziłoby odejście ze struktur wojskowych. Odwrotnie, musimy się zastanowić, jak tę sytuację poprawić – dodał.

Podobnie uważa dr David Dunn, ekspert do spraw bezpieczeństwa na brytyjskim Uniwersytecie Birmingham. – Nie sądzę, by odejście Francji było realne – podkreśla. I choć jego zdaniem Sojusz Północnoatlantycki posuwa się „od jednego kryzysu do drugiego", to akurat najnowsza decyzja Hollande'a nie powinna budzić niepokoju.

Jak podkreśla dr Dunn, sytuacja jest szczególnie skomplikowana. – Wydawało się, że decyzję o powrocie do struktur wojskowych podejmie prezydent Jacques Chirac (poprzednik Sarkozy'ego – red.), i NATO do tego się szykowało. W efekcie pozycja i możliwości Francji znacznie wzrosły – podkreślił w rozmowie z „Rz". – Niektórym francuskim politykom może się wydawać, że teraz mogliby powrócić do sytuacji właśnie z czasów Chiraca. Ale tak by się nie stało – dodał.

Jego zdaniem Amerykanie nie pozwoliliby na to, by Francuzi pozostali jedną nogą w dowództwie sojuszu. – Z pewnością powróciłyby czasy sprzed Chiraca – twierdzi Dunn.

O przeprowadzenie analizy obecności Francji w dowództwie sojuszu Hollande poprosił byłego socjalistycznego ministra spraw zagranicznych Huberta Vedrine'a (kierował resortem w latach 1997–2002). Ma on również zanalizować stosunki Paryż – Waszyngton. Równolegle specjalna komisja ma opracować białą księgę na temat możliwości obronnych Francji.

Francja odeszła ze struktur wojskowych NATO w 1966 r. Zadecydował o tym ówczesny prezydent Charles de Gaulle, a w następnym roku Francuzi zmusili sojusz do przeniesienia głównej siedziby z Paryża i Fontainebleau do Brukseli. Główny powód: de Gaulle nie chciał się zgodzić na podporządkowanie wojsk francuskich Amerykanom. Jednak w 2009 r., po 43 latach, prezydent Nicolas Sarkozy zadecydował o powrocie Francuzów do dowództwa sojuszu. Było to bardzo ostro krytykowane przez socjalistów, także przez Hollande'a jako kandydata na prezydenta.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019