Wszystkie panie wiceprezydentki

Wiceprezydentem USA może zostać kobieta – twierdzi Ann Romney, żona prawie już pewnego nominata Partii Republikańskiej na prezydenta

Publikacja: 21.07.2012 07:19

Wszystkie panie wiceprezydentki

Foto: AFP

Wraz z przeciekiem od żony Mitta Romneya, która entuzjastycznie wypowiada się o przyszłej kobiecie wiceprezydent, pojawiła się też w USA plotka o możliwej kandydaturze Condoleezzy Rice, byłej sekretarz stanu w administracji George'a W. Busha. Pojawiła się na konserwatywnym portalu Drudge Report, ale zdaniem większości obserwatorów sceny politycznej to typowy fakt prasowy, bo Rice, wykładająca na Uniwersytecie Stanforda, wielokrotnie powtarzała, że nie zamierza się ubiegać o żadne wybieralne stanowisko.

Intelektualistka

Tymczasem wyborcy i politycy prawicowi bardzo przychylnie przyjęli możliwość pojawienia się jej nazwiska na listach wyborczych. W sondażu Fox News dotyczącym kandydatów na wiceprezydenta wyprzedziła zdecydowanie wszystkich potencjalnych konkurentów i to zarówno w opinii republikanów, jak i wszystkich wyborców. Co więcej okazało się, że duet Romney-Rice zwiększałby szanse republikanów na listopadowe zwycięstwo. Nic więc dziwnego, że jej ewentualną kandydaturę od razu poparł przywódca większości w Izbie Reprezentantów Eric Cantor, była kandydatka na wiceprezydenta Sarah Palin czy nawet konserwatywny komentator Rush Limbaugh. Rice w sposób naturalny neutralizowałaby rozgrywaną przez duet Obama-Biden kartę rasową. Afroamerykanka-intelektualistka o umiarkowanych poglądach mogłaby rzeczywiście okazać się idealną kandydatką na drugie stanowisko w państwie.

Ale Rice byłaby trudna do zaakceptowania przez bardziej konserwatywne kręgi demokratów, głównie ze względu na jej „umiarkowanie pozytywny" stosunek do aborcji. Poza tym Mitt Romney wielokrotnie deklarował, że kandydat na wiceprezydenta musi być pro life. Nie brak również głosów, że osiem lat w administracji George'a W. Busha może na dłuższą metę zaszkodzić, a nie pomóc Rice. Delikatnie ujmując, poprzedni prezydent USA nie należał do najpopularniejszych – odchodził ze stanowiska z najniższym w historii, zaledwie 34-procentowym, wskaźnikiem akceptacji. A Rice prowadziła w jego imieniu politykę zagraniczną największego mocarstwa świata.

Condoleezza Rice pojawiła się niedawno w Utah, przemawiając publicznie na jednej z imprez, której celem było zbieranie pieniędzy na kampanię wyborczą. Wystąpienie popierające Mitta Romneya zostało przyjęte entuzjastycznie, co właśnie zrodziło spekulacje dotyczące jej wiceprezydentury. Kompetentna, pragmatyczna, pewna siebie i skuteczna – Rice mogłaby okazać się dobrym numerem 2 w państwie – sugeruje „Wall Street Journal". Ale tak naprawdę trudno ją nazwać rasowym politykiem. Jest przede wszystkim intelektualistką, nigdy nie wzięła udziału w wyborczym wyścigu i mocno broni swojej prywatności. Nie chce się pojawić na szlaku kampanii i poddać całego swojego dotychczasowego życia medialnej wiwisekcji. Co najważniejsze, od lat powtarza, że startowanie w wyborach jej po prostu nie interesuje. Jest w tym tak konsekwentna i przekonująca, że trudno jej nie wierzyć.

Królowa gaf

Romney może jednak potrzebować kobiety jako przyszłego wiceprezydenta, ponieważ desperacko potrzebuje głosów przedstawicielek płci pięknej. W sondażach wyborczych wśród kobiet zdecydowanie przegrywa z Barackiem Obamą. Republikanie chcą jednak uniknąć błędów sprzed czterech lat. Nominacja mało znanej gubernator Alaski Sary Palin przez senatora Johna McCaina była uznawana za jeden z największych błędów kampanii 2008 roku. Podczas pierwszego publicznego wystąpienia właśnie podczas partyjnej konwencji ówczesna gubernator Alaski zrobiła co prawda niezłe wrażenie, później jednak cały szereg jej gaf i wypowiedzi świadczących o ignorancji bez wątpienia nie pomógł McCainowi. Demokraci zaczęli kwestionować „prezydenckość" Palin, przypominając jednocześnie o zaawansowanym wieku jej politycznego partnera.

Strategia okazała się skuteczna i skutecznie zamknęła Palin drogę do Białego Domu. Do dziś przypomina się słynną wypowiedź Palin o tym, że zna się na polityce zagranicznej, ponieważ z jej stanu widać wybrzeża Rosji.

Zgrana karta

Dziś Sarah Palin jest w konflikcie z oficjalnym partyjnym establishmentem. Wciąż czeka na oficjalne zaproszenie od Mitta Romneya do wygłoszenia przemówienia na sierpniowej konwencji Partii Republikańskiej. Ona sama uważa, że jest to konsekwencją krytyki nie tylko demokratów, ale własnego ugrupowania. Powód niechęci jest jednak chyba nieco inny – w obecnej kampanii Palin mimo poparcia Partii Herbacianej była raczej czynnikiem polaryzującym, a nie integrującym partię. W prawyborach otwarcie popierała Newta Gingricha, dużo bardziej konserwatywnego od Romneya. Nawet po rozstrzygnięciu wewnątrzpartyjnego wyścigu nigdy otwarcie nie opowiedziała się za zwycięskim nominatem. Gdyby nie wystąpiła publicznie na partyjnej konwencji, byłby to dopiero drugi taki przypadek w historii, kiedy kandydat na wiceprezydenta z poprzednich wyborów nie został dopuszczony do podium.

Palin to niejedyna spadająca gwiazda z republikańskiego firmamentu. Nie udało się też Michele Bachmann, polityk z północnej Minnesoty, reprezentującej konserwatywne skrzydło partii. Jeszcze rok temu była jednym z faworytów do nominacji – i to na urząd prezydenta, a nie wiceprezydenta. Mimo że (w odróżnieniu od Palin) była w stanie kompetentnie prowadzić debaty np. na temat polityki podatkowej i międzynarodowej, Bachmann także nie ustrzegła się gaf, a jej obóz opuściło jeszcze przed rozpoczęciem prawyborów kilku znaczących strategów i doradców, grzebiąc definitywnie jej szanse. A co najważniejsze: okazało się, że nie jest w stanie zjednać sobie głosów kobiet. Jej poparcie w prawyborach było niemal równe (czytaj: niskie) wśród wyborców obu płci. Bachmann ze swoim konserwatywnym stanowiskiem w kwestiach społecznych, w tym w sprawie aborcji, okazała się zbyt trudna do zaakceptowania dla tzw. swing voters, czyli wyborców przerzucających swoje poparcie z jednej partii na drugą.

Nadzieja prawicy

Nadzieją republikanów może się okazać grupa pań, które niedawno włączyły się do politycznej gry na szczeblu krajowym. Trzy z nich – Mary Fallin, Nikki Haley oraz Susana Martinez – są gubernatorami swoich stanów (odpowiednio Oklahomy, Karoliny Południowej i Nowego Meksyku). Czwarta, senator Kelly Ayotte, reprezentuje New Hampshire.

W kontekście ewentualnej wiceprezydentury najczęściej wymienia się panie Ayotte i Martinez. Ta druga mogłaby przynieść Romneyowi potrójną korzyść – głosy kobiet i Latynosów, wśród których przewaga Obamy nad republikaninem waha się w zależności od badań między 35 a 50 proc., oraz zwycięstwo w Nowym Meksyku uważanym za tzw. swing state.

Wszystkie wymienione wyżej panie zostały jednak wybrane na swoje stanowiska dopiero w 2010 roku, nie mają więc dużego doświadczenia, a ich ewentualna nominacja mogłaby dla obozu Romneya oznaczać powtórzenie błędu senatora Johna McCaina sprzed czterech lat.

Wiele wskazuje więc na to, że na listach wyborczych partnerem Mitta Romneya jednak będzie mężczyzna. Za najpoważniejszych faworytów po prawej stronie uważa się senatora z Florydy Marco Rubio, byłego gubernatora Minnesoty Tima Pawlentego (notabene posiada on polskie korzenie), gubernatora New Jersey Chrisa Christie czy senatora z Ohio Roba Portmana.

Tomasz Deptuła z Nowego Jorku

Wraz z przeciekiem od żony Mitta Romneya, która entuzjastycznie wypowiada się o przyszłej kobiecie wiceprezydent, pojawiła się też w USA plotka o możliwej kandydaturze Condoleezzy Rice, byłej sekretarz stanu w administracji George'a W. Busha. Pojawiła się na konserwatywnym portalu Drudge Report, ale zdaniem większości obserwatorów sceny politycznej to typowy fakt prasowy, bo Rice, wykładająca na Uniwersytecie Stanforda, wielokrotnie powtarzała, że nie zamierza się ubiegać o żadne wybieralne stanowisko.

Pozostało 93% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021