Korespondencja z Nowego Jorku
Ameryka żyje odkryciem elementu podwozia jednego z boeingów użytych przez muzułmańskich ekstremistów podczas zamachów z 11 września 2001 roku. Znaleziono je na terenie ośrodka muzułmańskiego powstającego w pobliżu Strefy Zero. To znów przypomniało o sporze sprzed kilku lat oraz o tragedii 11 września. Nie wpłynęło to ozdrawiająco na napiętą atmosferę otaczającą muzułmanów po niedawnych zamachach w Bostonie. Policja potwierdziła, że znaleziony na zapleczu „meczetu Strefy Zero" element to część podwozia samolotu. Ponad 12 lat temu wyrzucony przez podmuch wybuchu, został znaleziony zupełnie przypadkowo. Jest teraz poddawany dokładnym badaniom.
Tymczasem amerykańscy muzułmanie protestują przeciwko antyislamskiej retoryce, jaka pojawiła się w USA po ataku bombowym na mecie maratonu w Bostonie. Zarówno organizacje broniące ich praw, jak i zwykli wierni mówią o niechęci, z jaką spotykają się od czasu, gdy ujawniono, że sprawcy – bracia Tamerlan i Dżochar Carnajewowie byli muzułmanami. „Wobec takich zbrodni musimy pozostać zjednoczeni jako społeczeństwo" – mówi Nihad Awad, dyrektor wykonawczy Council on American-Islamic Relations (CAIR), największej organizacji w USA broniącej praw obywatelskich muzułmanów.
Imam William Suhaib Webb, przywódca duchowy Society of Boston Cultural Center, największego meczetu w metropolii bostońskiej w Roxbury, mówi wprost o tym, że jego społeczność znalazła się pod ogromną presją. Ale to nie jego meczet, tylko mniejsza świątynia w Cambridge, uważany jest za dużo radykalniejszy. Współzałożycielem tego ostatniego był bowiem działacz Bractwa Muzułmańskiego Abdurahman Alamoudi, oskarżony między innymi o plany zamordowania jednego z członków saudyjskiej rodziny królewskiej w zemście za ich współpracę w USA. To właśnie w tym meczecie mieli pojawiać się Carnajewowie.
CAIR potępiła medialne ataki na muzułmanów. Przypomniała o przypadkach co najmniej dwóch ataków na wyznawców islamu, do których doszło po bostońskich zamachach. W pierwszym starsza kobieta nosząca hidżab została zaatakowana i pobita w Malden w Massachusetts przez mężczyznę wykrzykującego antyislamskie hasła. Drugi przypadek pobicia muzułmanina odnotowano w Nowym Jorku. Tym razem zaatakowano mężczyznę z Bangladeszu.