Tomasz Deptuła z Nowego Jorku

Senakiewicza skazano na cztery lata więzienia, ale po rozprawie apelacyjnej już 120 dniach pobytu ośrodku wychowawczym mógł on wyjść na wolność. Zgodnie z amerykańskim prawem musiał jednak zostać  odesłany do Polski, ponieważ był nielegalnym imigrantem. Jak poinformowały w oświadczeniu władze imigracyjne, Senakiewicz w towarzystwie dwóch agentów  Immigration Enforcement and Removal Operations został deportowany  do Warszawy.

Z materiałów dowodowych zebranych po aresztowaniu Senakiewicza 17 maja 2012, na kilka dni przed początkiem szczytu NATO w Chicago nie wynikało, że był on terrorystą, choć prokuratura zarzuciła mu próbę przygotowania zamachu z użyciem materiałów wybuchowych oraz sympatyzowanie z ugrupowaniem anarchistycznym "Black Block".

Senakiewicz przyznał się przed sądem do składania gróźb terrorystycznych, aby uniknąć dłuższego pobytu w więzieniu powiatowym w Chicago. Polak nie przyznał się jednak do posiadania materiałów wybuchowych, choć wcześniej miał się przechwalać, że ukrył je w książce o Harym Potterze. Przeszukanie jego domu nie dało żadnych efektów. Według obrońców Senakiewicza jego jedynym przestępstwem były "przechwałki młodego pijanego człowieka w rozmowie z zakonspirowanymi policjantami", co prokuratora pochopnie zakwalifikowała jako przestępstwo naruszające prawo antyterrorystyczne.

Senakiewicz był jedną z czterech osób aresztowanych przed szczytem NATO w Chicago na podstawie ustaw antyterrorystycznych obowiązujących w stanie Illinois. Za Polakiem ujął się m.in. ruch "Occupy Chicago", który oświadczył, że Senakiewicz został skazany za słowa, które "wygłosił pod wpływem alkoholu do nieumundurowanych funkcjonariuszy o nieistniejącej bombie w nieistniejącej książce o Harrym Potterze".