Ośmiolatka miała umrzeć w wyniku krwotoku wewnętrznego, spowodowanego aktem seksualnym, podczas którego - według informatorów - doszło do rozerwania narządów wewnętrznych.
Historia ośmioletniej Rawan wzbudziła tak silne oburzenie na całym świecie, że szef bezpieczeństwa narodowego Jemenu, Ali Hassan Al-Ahmadi, nakazał lokalnym władzom, by sprawdziły, czy tragedia ta rzeczywiście miała miejsce.
Po odnalezieniu rodziny Rawan jej ojciec zaprzeczył całemu zdarzeniu. Dziewczynka przedstawiona jako Rawan wraz z ojcem i rodziną brała udział w konferencji prasowej. Nigdy nie została wydana za mąż, a badania lekarskie potwierdziły, że jest dziewicą. - Cała rodzina wspierała ją w tych trudnych chwilach - powiedział Mosleh Ezzi, szef prokuratury w miejscowości Haradh, gdzie incydent miał się wydarzyć.
Dobry stan dziecka potwierdziły wszystkie służby, ale nie zmieniło to faktu, że wczesne wydawanie dziewczynek za mąż jest w Jemenie na porządku dziennym.
Według Human Rights Watch ponad połowa młodych dziewcząt wychodzi za mąż przed ukończeniem 18 lat. Czternaście procent nie ma w tym momencie ukończonych nawet lat 15. Wielu Jemeńczyków twierdzi, że to ubóstwo zmusza ich do sprzedania swoich córek starszym, ale bogatym mężczyznom.