Rz: Czy Rosja zamierza przyłączyć Naddniestrze?
Leonid Reszetnikow: Obecnie obserwujemy poważne zmiany geopolityczne i terytorialne konfiguracji w północnej części regionu czarnomorskiego, częścią którego jest Naddniestrzańska Republika Mołdawska. Prawdopodobnie dojdzie do podziału Ukrainy na skutek działań nowych nielegalnych władz w Kijowie, składających się z nacjonalistów i radykałów. W tej sytuacji władze rosyjskie rozpatrzą kwestię przyłączenia Naddniestrza do Federacji Rosyjskiej. Proces ten mogą przyśpieszyć euroatlantyckie ambicje Kiszyniowa.
Rz: A zatem zrealizuje się scenariusz krymski?
W referendum, które odbyło się we wrześniu 2006 r., ponad 90 proc. mieszkańców Naddniestrza opowiedziało się za niepodległością tej republiki i poparło kwestię wstąpienia do Federacji Rosyjskiej. Zresztą w Rosji Naddniestrze jest traktowane jako część ziem ruskich, które niefortunnie znalazły się poza granicami naszego państwa. W związku z tym, można z całą pewnością prognozować, że rosyjskie elity polityczne i całe społeczeństwo poprą ideę ponownego zjednoczenia tero terenu z Rosją.
Rz: Czy Naddniestrze będzie wykorzystywane przez Rosję jako narzędzie do wywierania presji na politykę Mołdawii?