Komunikat ogłosiła Organizacja ds. Zakazu Broni Chemicznej (OPCW) oraz Organizacja Narodów Zjednoczonych, które prowadzą wspólną misję kontroli czyszczenia Syrii z broni chemicznej.
Według komunikatu, w ciągu ubiegłego tygodnia port w Latakii opuściły dwa kolejne ładunki broni, która ma być zniszczona poza granicami Syrii. Po wywiezieniu tych dwóch transportów z Syrii usunięto 29,5 procent najbardziej niebezpiecznej broni chemicznej, określanej kryptonimem "Priorytet 1" (głównie iperyt), oraz 82,6 procent nieco mniej niebezpiecznej, nazywanej ogólnie "Priorytet 2".
W ubiegłym roku Syria zgodziła się zrezygnować z broni chemicznej. Był to efekt wspólnych działań Rosji i Stanów Zjednoczonych. Negocjacje zostały podjęte po tym, jak reżimowe wojska w sierpniu ubiegłego roku użyły broni chemicznej wobec cywilów niedaleko Damaszku. Zginęło wówczasponad 1400 osób.
Według podpisanej przez reżim Assada umowy Syria miała się pozbyć swojego arsenału do 30 czerwca 2014 roku. Już dziś wiadomo, że ma co najmniej kilka miesięcy opóźnienia.
Według misji ONZ - OPCW winny opóźnieniom jest reżim rezydenta Baszara al-Assada. Jego wojska na początku tego miesiąca wystrzeliły rakiety w pobliże miejsc, gdzie przebywał międzynarodowy zespół nadzorujący proces usuwania broni chemicznej. Reżimowe wojsko utrudnia także transport chemikaliów do portu Latakia, skąd specjalne jednostki wywożą je poza granice Syrii.