O zwrot zamku wystąpiła czeska prowincja Zakonu Braci Domu Marii Panny w Jerozolimie, w Polsce powszechnie znanego jako zakon krzyżacki. Do 1939 r., czyli do czasu zajęcia Czech przez Niemcy i konfiskaty na mocy nazistowskiego ustawodawstwa zamek był siedzibą wielkiego mistrza zakonu. Właśnie to stanowiło podstawę pozwu restytucyjnego wystosowanego po przegłosowaniu w ubiegłym roku przez parlament ustawy o restytucji mienia kościołów i związków wyznaniowych.
Prawnicy NPU uznali, że zakon utracił Bouzov nie w ramach odbierania majątków kościelnych przez komunistów, ale w ramach dekretów prezydenta Beneša, które znacjonalizowały majątki Niemców w Czechach i Węgrów na Słowacji. W tej sytuacji nie można rozciągnąć ustawy restytucyjnej na obiekty takie jak Bouzov. Także lokalne władze opowiadały się za pozostawieniem zabytku w rękach państwa. Zadowolenie z decyzji NPU wyraził starosta Bouzova Zdenek Foltyn.
Leżący na Morawach zamek jest jednym z najsłynniejszych zabytków czeskiego średniowiecza. Pochodzi z XIV wieku, choć został przebudowany na początku XX wieku. Obecnie trwa rekonstrukcja części zamku, która ma mu przywrócić oryginalny wygląd. Zamek jest siedzibą muzeum i obiektów turystycznych. Był nieraz wykorzystywany jako plener filmowy.