Stasi porywała ludzi na Zachodzie. Decyzje leżały w gestii Waltera Ulbrichta

Kto w latach 50. XX wieku uciekł z NRD na Zachód, musiał się liczyć z tym, że zostanie uprowadzony i zawrócony do Niemiec Wschodnich. Taki los spotkał niejednego opozycjonistę. Żaden sprawca nie trafił do więzienia.

Aktualizacja: 25.03.2015 18:16 Publikacja: 25.03.2015 17:19

Teren byłej Centrali Ministerstwa Bezpieczeństwa Państwowego NRD w Berlinie-Lichtenberg

Teren byłej Centrali Ministerstwa Bezpieczeństwa Państwowego NRD w Berlinie-Lichtenberg

Foto: DW

Tego dnia przed 60 laty Karl Wilhelm Fricke nigdy nie zapomni. 1 kwietnia 1955 roku popijał koniak ze znajomym w jego mieszkaniu w Berlinie Zachodnim. Parę godzin później przyszedł do siebie we wschodnioberlińskim centralnym areszcie śledczym Stasi Hohenschönhausen. 85-letni dziś Fricke opowiada, że w jego kieliszku był środek odurzający a znajomy był, jak się okazało, pracownikiem enerdowskiej bezpieki.

Losy Fricke są częścią filmu dokumentalnego „Auftrag: Menschenraub" (Zlecenie: porwanie), który został we wtorek wieczorem (24.03.2015) przedstawiony jako pierwsza dogłębna praca na ten temat przez fundację Berliner Mauer, federalną fundację Aufarbeitung oraz Urząd ds. Akt Stasi.

Pozostało jeszcze 81% artykułu

Odbierz 20 zł zniżki - wybierz Płatności Powtarzalne

Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne. Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1182
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1181
Świat
Meksykański żaglowiec uderzył w Most Brookliński
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1178
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1177