Niemieckie władze odnotowały 20-krotny wzrost liczby wniosków o przywrócenie obywatelstwa - to procedura przewidziana dla tych, którzy pod rządami nazistów w Niemczech byli prześladowani ze względu na rasę, poglądy polityczne albo wyznanie, a także ich przodków.
W tym roku wnioski w oparciu o tę procedurę złożyło 500 obywateli Wielkiej Brytanii. 400 wniosków jest już rozpatrywanych. Przed Brexitem rocznie z procedury tej korzystało średnio ok. 25 osób.
Michael Newman, przewodniczący Stowarzyszenia Żydowskich Uchodźców podkreśla, że dla wielu osób występowanie z wnioskiem o obywatelstwo do kraju, który prześladował ich krewnych wiąże się z dużym psychologicznym kosztem.
- To ironia losu, że nasze stowarzyszenie pomagało Żydom uzyskiwać brytyjskie obywatelstwo po wojnie, a teraz - 70 lat później - pomagamy ich potomkom uzyskiwać obywatelstwa Niemiec i Austrii w związku z sytuacją w Wielkiej Brytanii - podkreślił Newman.
- Brexit zamknął przed nami pewne drzwi, a niemiecki paszport znów je otworzy - mówi 58-letni Oliver Marshall, którego dziadkowie, niemieccy Żydzi, uciekli przed wojną z Frankfurtu. Przyznaje, że jego babcia, Klara Rosenberg straciła w czasie wojny wielu członków rodziny i nienawidziła Niemców do końca życia. - Nigdy by nie zrozumiała, dlaczego chcę uzyskać niemiecki paszport - przyznaje.