Informator z Facebooka przedstawił nowe zarzuty dotyczące sposobu, w jaki platforma społecznościowa prowadzi działalność. Osoba, z którą rozmawiał „Washington Post”, pracowała w zespole zajmującym się etyką biznesową. Sygnalista przekazał, że gigant społecznościowy wielokrotnie stawiał na pierwszym miejscu zysk, przedkładając go nad walkę z mową nienawiści czy dezinformacją,
W swoim oświadczeniu sygnalista stwierdził m.in., że w 2017 roku Facebook lekceważył zarzuty dotyczące możliwej ingerencji Rosji w wybory prezydenckie rok wcześniej roku. Przytoczony został wręcz dokładny cytat, którego autorem miał być Tucker Bounds z działu komunikacji (i były rzecznik sztabu Johna McCaina w 2008 roku). - To słomiany zapał. Niektórzy kongresmeni się wkurzą, a potem, za kilka tygodni, zajmą się czymś innym. Tymczasem my drukujemy pieniądze w piwnicy i nic nam nie jest - miał powiedzieć Bounds.