Sondaże opublikowane pod koniec grudnia i na początku stycznia dają przewagę Wiktorowi Janukowyczowi i Julii Tymoszenko.
Na przewodniczącego prorosyjskiej Partii Regionów chce głosować co trzeci Ukrainiec, na szefową ukraińskiego rządu — co drugi. Trzecie miejsce w rankingu przypada liderowi nowej partii Silna Ukraina i byłemu prezesowi ukraińskiego Narodowego Banku Serhijowi Tihipkowi. Zwolennik liberalnej gospodarki cieszy się 7-procentowym poparciem. Obecny prezydent Wiktor Juszczenko, który stara się o reelekcję może liczyć na 4 procent głosów. Do urn zamierza pójść prawie 90 procent Ukraińców. Komentatorzy uważają, że w niedzielę żaden z kandydatów nie uzyska ponad 50 procent głosów i na początku lutego dojdzie do drugiej tury wyborów.
Według socjologów rosyjskiego Centrum Badania Opinii Publicznej WCIOM, do drugiej tury przejdą Wiktor Janukowycz i Serhij Tihipko, który — ich zdaniem — ma znacznie wyższe poparcie niż świadczą ukraińskie sondaże. Niektórzy eksperci w Kijowie twierdzą z kolei, że w lutym Ukraińcy będą musieli dokonać wyboru między Janukowyczem i Juszczenką. Przekonują, że obecny prezydent może liczyć na poparcie właśnie tych niezdecydowanych, a jest ich ok. 18 procent.