Nie chowajmy głowy w piasek

Dialog chrześcijansko-żydowski jest równie potrzebny obu stronom, a dialogowi potrzebna jest przede wszystkim prawda. A nie chowanie głowy w piasek i przemilczanie niewygodnych wydarzeń – odpowiada dziennikarz „Rzeczpospolitej”

Aktualizacja: 16.11.2007 01:12 Publikacja: 16.11.2007 01:11

Z wielkim zainteresowaniem przeczytałem uwagi ks. Romualda Jakuba Weksler-Waszkinela dotyczące mojego artykułu „Biskupie krzyże zirytowały rabinów”. Już sam fakt, że ksiądz napisał na ten temat tak obszerny i ciekawy tekst, jest poniekąd odpowiedzią na jego własne pytanie: po co zajęliśmy się sprawą niedopuszczenia katolickich biskupów pod Ścianę Płaczu? Bo to wyjątkowo ciekawa historia dotykająca bardzo ważnego i zajmującego wiele osób – w tym ks. Weksler-Waszkinela – problemu, jakim jest dialog pomiędzy katolicyzmem a judaizmem.

Fakt, że jednego dnia w „Rzeczpospolitej” opublikowaliśmy dwa artykuły na ten temat, nie był wcale próbą rozdmuchania całego wydarzenia do nadmiernych proporcji, ale zwykłym dziennikarskim zabiegiem. Mój artykuł na stronie dziesiątej był tekstem informacyjnym, a Piotr Semka napisał komentarz do tego wydarzenia.

Ksiądz Weksler-Waszkinel pisze, że „winę za całe przykre zajście bardziej ponoszą austriaccy biskupi niż ci rabini, którzy nie pozwolili biskupom w tamtym miejscu na modlitwę”. O tyle trudno mi polemizować z tym fragmentem, że tak jak ksiądz uważam, że katoliccy kapłani rzeczywiście nie powinni ostentacyjnie, z krzyżami na piersi, chodzić do świętych miejsc religii żydowskiej (i odwrotnie). Ściana Płaczu jest jednak fragmentem świątyni Salomona, a więc miejscem świętym również dla chrześcijan. A obie strony powinny szanować swoje obyczaje i wrażliwość.Celem mojego tekstu nie było więc w żadnym wypadku potępianie jerozolimskich rabinów, ale pokazanie, iż w dialogu żydowsko-katolickim istnieje asymetria. Dialog ten często opiera się na staraniach katolików, którzy wykonują kolejne gesty, nie dostrzegając podobnej przychylności z drugiej strony.

Ksiądz pisze, że określona przeze mnie jako „rzekoma” antysemicka tradycja kościelnego nauczania jest faktem. Trudno mi się jednak oprzeć wrażeniu, że nastąpiło tu pomylenie antysemityzmu z antyjudaizmem. Chrześcijaństwo z natury rzeczy rodziło się w teologicznym sporze z judaizmem, a i judaizm nie unikał podobnej religijnej polemiki – i nie unika jej do dziś. Wynika to jednak nie z narodowych uprzedzeń, ale z różnic teologicznych, które ksiądz Weksler-Waszkinel na pewno zna lepiej ode mnie.

Czołowym dowodem na ów rzekomy antysemityzm chrześcijan ma być owa – przywołana również przez mojego polemistę – modlitwa o nawrócenie żydów. Modlitwa ta – jak słusznie ksiądz zauważa – jest nieobecna w przywróconym przez Benedykta XVI rycie trydenckim. Pomimo to środowiska żydowskie, na czele z wpływowym Światowym Kongresem Żydów, wciąż przeciw niej protestują.

Na koniec swojego zajmującego artykułu ksiądz Weksler-Waszkinel dotyka sprawy czarnej legendy Piusa XII. Według niego sfabrykowane przez KGB obiekcje wobec postawy papieża z czasów wojny podziela wielu chrześcijan. To prawda, jednak należy też pamiętać o postawie minister spraw zagranicznych Izraela Goldy Meir, która po śmierci Piusa XII posłała do Watykanu bardzo ciepły kondolencyjny list, oraz innych żydowskich przywódców, którzy dziękowali papieżowi po wojnie za ocalenie wielu ich współbraci.

Według księdza „dialog z Żydami i judaizmem jest bardziej potrzebny Kościołowi niż Żydom i judaizmowi”, a „obie publikacje «Rzeczpospolitej» takiemu dialogowi w ogóle nie służą”. Moim zdaniem dialog jest równie potrzebny obu stronom, a dialogowi potrzebna jest przede wszystkim prawda. A nie chowanie głowy w piasek i przemilczanie niewygodnych wydarzeń.

Z wielkim zainteresowaniem przeczytałem uwagi ks. Romualda Jakuba Weksler-Waszkinela dotyczące mojego artykułu „Biskupie krzyże zirytowały rabinów”. Już sam fakt, że ksiądz napisał na ten temat tak obszerny i ciekawy tekst, jest poniekąd odpowiedzią na jego własne pytanie: po co zajęliśmy się sprawą niedopuszczenia katolickich biskupów pod Ścianę Płaczu? Bo to wyjątkowo ciekawa historia dotykająca bardzo ważnego i zajmującego wiele osób – w tym ks. Weksler-Waszkinela – problemu, jakim jest dialog pomiędzy katolicyzmem a judaizmem.

Pozostało 84% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019