Reklama

Potężny, zmasowany atak na Ukrainę. Mocno ucierpiał Lwów

Minionej nocy, z 4 na 5 października, Rosjanie przypuścili jeden z najpotężniejszych ataków na Lwów, miasto na zachodzie Ukrainy, położone niedaleko granicy z Polską. Co najmniej trzy osoby nie żyją, a kilka zostało rannych – poinformował mer miasta Andrij Sadowy. Celem Rosjan były też inne obwody Ukrainy. Zniszczenia odnotowano m.in. w Zaporożu, Odessie, Iwano-Frankiwsku.

Aktualizacja: 05.10.2025 10:58 Publikacja: 05.10.2025 09:21

Dym unoszący się po rosyjskim ataku nad Lwowem

Dym unoszący się po rosyjskim ataku nad Lwowem

Foto: Reuters/Roman Baluk

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Jakie były skutki ataku na Lwów z 4 na 5 października?
  • Jakie inne regiony Ukrainy zostały dotknięte rosyjskimi atakami?
  • Jakiego rodzaju uzbrojenie Rosjanie zastosowali podczas zmasowanego ataku?
  • Jakie były reakcje lokalnych władz i służb ratunkowych na nocne zdarzenia?
  • Jaka była odpowiedź międzynarodowa na te wydarzenia, w tym działania polskich sił powietrznych?

Około godziny 3:00 dla miasta ogłoszono alarm lotniczy. Tym razem – jak poinformował Sadowy – Rosjanie użyli nie tylko dronów, ale również rakiet. „Lwów – niebezpieczeństwo! Wrogi myśliwiec leci w kierunku miasta. Na niebie nad Ukrainą jest wiele dronów, atak trwa. Proszę pozostać w bezpiecznym miejscu!” – alarmował w mediach społecznościowych mer Lwowa. 

W mediach społecznościowych ukazały się nagrania, ukazujące kłęby ciemnego dymu nad Lwowem. „Lwów to po prostu piekło! Zamknijcie okna” – brzmiały komunikaty. Donoszono o uderzeniach w prywatne domy, o pożarze w parku przemysłowym i o nadlatujących ciągle dronach. 

Reklama
Reklama

Rano podsumowywano straty. Lwowska Obwodowa Służba Ratownicza i Państwowa Służba Ratownicza Ukrainy podały, że w wyniku nocnego połączonego ataku dronów i pocisków manewrujących w obwodzie lwowskim zginęły cztery osoby. 

Zmasowany atak na całą Ukrainę

Agencja Ukrinform informowała wcześniej o rosyjskim ataku na dużą skalę na całą Ukrainę. „Atak bezzałogowych statków powietrznych trwa! Dziesiątki bezzałogowych statków powietrznych w przestrzeni powietrznej! Większość zmierza w kierunku regionów zachodnich! Pozostańcie w bezpiecznych miejscach!” – informowały w nocy Siły Powietrzne Ukrainy na Telegramie.

„Ukraińska Prawda” informowała w nocy, że z lotniska Olenija w obwodzie murmańskim w Rosji wystartowała grupa bombowców strategicznych Tu-95. Siły powietrzne przestrzegły przed startem samolotu MiG-31K, który może przenosić pociski Kindżał. 

Reklama
Reklama

W Odessie w wyniku rosyjskich uderzeń wybuchły pożary. Mer Kijowa Witalij Kliczko informował o wzmożonej pracy obrony przeciwlotniczej.

Portal Suspilne podał w niedzielę rano, że serię wybuchów słychać było w Iwano-Frankiwsku, ok. 100 km na południe od Lwowa.

Kobieta zginęła, a dziewięć innych osób zostało rannych podczas ataku na obwód zaporoski na południu Ukrainy – informował szef władz regionu Iwan Fedorow. Z kolei władze obwodu winnickiego podały, że podczas rosyjskiego ataku trafiony został „przemysłowy obiekt cywilny”. 

Ukraińskie koleje państwowe ostrzegły, że z powodu ataku pociągi mogą kursować z opóźnieniami.

Rano nocne rosyjskie ataki podsumował we wpisie w serwisie Telegram prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. „Tej nocy Ukraina ponownie znalazła się pod rosyjskim ostrzałem – ponad 50 rakiet i około 500 dronów bojowych. Uderzono rakietami manewrującymi, (dronami) Shahed, a także Kindżałami. Atak dotknął obwody: lwowski, iwano-frankowski, zaporoski, czernihowski, sumski, charkowski, chersoński, odeski i kirowohradzki. Obecnie wiadomo o około 10 osobach, które ucierpiały w wyniku ataku. Niestety, pięć osób zginęło. Składam szczere kondolencje wszystkim, którzy stracili bliskich w wyniku tego terroru” - napisał prezydent Ukrainy w komunikatorze Telegram.

Reklama
Reklama

Wystartowały polskie i sojusznicze samoloty

Po godz. 4 nad ranem polskie Dowództwo Operacyjne potwierdziło, że poderwało myśliwce, które patrolują polską przestrzeń powietrzną. „W naszej przestrzeni intensywnie operują polskie i sojusznicze statki powietrzne, a naziemne systemy obrony powietrznej i rozpoznania radiolokacyjnego osiągnęły stan najwyższej gotowości” – przekazało w komunikacie wojsko.

Operację w polskiej przestrzeni powietrznej zakończono – jak wynika z komunikatu Dowództwa Operacyjnego – po godzinie 8:00. W komunikacie znalazły się podziękowania m.in. dla Królewskich Holenderskich Sił Powietrznych, które także operowały w polskiej przestrzeni powietrznej w związku z nocnym atakiem na Ukrainę. 

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Jakie były skutki ataku na Lwów z 4 na 5 października?
  • Jakie inne regiony Ukrainy zostały dotknięte rosyjskimi atakami?
  • Jakiego rodzaju uzbrojenie Rosjanie zastosowali podczas zmasowanego ataku?
  • Jakie były reakcje lokalnych władz i służb ratunkowych na nocne zdarzenia?
  • Jaka była odpowiedź międzynarodowa na te wydarzenia, w tym działania polskich sił powietrznych?
Pozostało jeszcze 90% artykułu

Około godziny 3:00 dla miasta ogłoszono alarm lotniczy. Tym razem – jak poinformował Sadowy – Rosjanie użyli nie tylko dronów, ale również rakiet. „Lwów – niebezpieczeństwo! Wrogi myśliwiec leci w kierunku miasta. Na niebie nad Ukrainą jest wiele dronów, atak trwa. Proszę pozostać w bezpiecznym miejscu!” – alarmował w mediach społecznościowych mer Lwowa. 

W mediach społecznościowych ukazały się nagrania, ukazujące kłęby ciemnego dymu nad Lwowem. „Lwów to po prostu piekło! Zamknijcie okna” – brzmiały komunikaty. Donoszono o uderzeniach w prywatne domy, o pożarze w parku przemysłowym i o nadlatujących ciągle dronach. 

Pozostało jeszcze 83% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1319
Konflikty zbrojne
„Koniec 3000-letniej katastrofy”. Trump zdradza kolejne szczegóły ws. Strefy Gazy
Konflikty zbrojne
Rosjanie zaatakowali pociąg z cywilami. Kilkadziesiąt osób rannych, jedna osoba nie żyje
Konflikty zbrojne
Kolejna flotylla płynie do Gazy? Izrael: Flotylla Sumud nie wiozła pomocy
Konflikty zbrojne
Hamas reaguje na ultimatum Donalda Trumpa. Czy to koniec wojny w Strefie Gazy?
Reklama
Reklama