Do Tbilisi udali się sekretarze stanu w Kancelarii Prezydenta Michał Kamiński i Robert Draba, a także dyrektor Biura Spraw Zagranicznych Kancelarii Prezydenta Mariusz Handzlik. – Przekazaliśmy wyrazy solidarności z narodem Gruzji i poparcia jej integralności terytorialnej – mówił Kamiński.
Zaledwie dzień wcześniej prezydent Lech Kaczyński ogłosił, że popiera integralność terytorialną Gruzji oraz jej suwerenność. – Wizyta delegacji Polski stanowi gest poparcia dla nas – rewanżował się w piątek szef gruzińskiego MSZ Dawid Bakradze.
Ale to niejedyna akcja dyplomatyczna w sprawie Gruzji. W piątek wielkiego poparcia udzieliły jej Stany Zjednoczone i Unia Europejska, które za Tbilisi stanęły jednym murem. I Unia, i USA wezwały Rosję, by nie wprowadzała w życie decyzji o wzmocnieniu współpracy z Abchazją i Osetią Południową.
Sekretarz stanu USA kilka razy mówiła w piątek o tym, jak bardzo Ameryka jest zaniepokojona sytuacją. Najpierw Condoleezza Rice zadzwoniła w tej sprawie do szefa rosyjskiego MSZ Siergieja Ławrowa. Potem, po spotkaniu z prezydentem Estonii, który akurat odwiedzał Waszyngton, powtórzyła to podczas wspólnej konferencji prasowej. – Jesteśmy bardzo zaniepokojeni dekretem prezydenta Rosji. Stany Zjednoczone absolutnie opowiadają się za terytorialną integralnością Gruzji – powiedziała. Również rzecznik Departamentu Stanu powtarzał: – Apelujemy do Rosji o przestrzeganie własnych zobowiązań do poszanowania zasad suwerenności i integralności terytorialnej Gruzji oraz o anulowanie poleceń z 16 kwietnia.
Władimir Putin wydał dekret w środę. W piątek wicepremier Gruzji poleciał szukać wsparcia w UE i NATO. – Rosja przekroczyła czerwoną linię – przekonywał Giorgi Baramidze. – Prosimy międzynarodową społeczność, by nie pozwoliła Rosji zalegalizować de facto aneksji tych terytoriów. UE odpowiedziała natychmiast. W jej imieniu oświadczenie wydała przewodnicząca Unii Słowenia. Również ona opowiedziała się za integralnością terytorialną Gruzji. „Decyzja Rosji grozi dalszym wzrostem napięcia i szkodzi wysiłkom pokojowym, w których Rosja obecnie uczestniczy” – czytamy w komunikacie.